Mineralne poprawiły sobie humory - relacja ze spotkania Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - GCB Centrostal Bydgoszcz

Wicemistrzynie Polski wygrały zaległe spotkanie z GCB Centrostalem Bydgoszcz 3:0. Zwycięstwo Mineralnych nie podlegało dyskusji, chociaż rywalki miały w tym meczu lepsze momenty w swojej grze. Tym samym podopieczne Bogdana Serwińskiego poprawiły sobie humory, nadwątlone porażką z Atomem Trefl Sopot.

Pierwsza partia spotkania w Muszynie rozpoczęła się znakomicie dla gospodyń, a wręcz katastrofalnie dla przyjezdnych. Do pierwszej przerwy technicznej siatkarki Centrostalu zdobyły zaledwie jeden punkt. Wicemistrzynie Polski chyba zapomniały już o porażce 1:3 z Atomem Trefl Sopot w poprzednim spotkaniu i grając odważnie w ataku zdobywały seryjnie punkty. Bydgoszczanki całkowicie się pogubiły na początku meczu, popełniały mnóstwo błędów.

Przewaga Muszynianki wynosiła w pewnym momencie już czternaście punktów (21:7). Świetna gra w bloku zwłaszcza Katarzyny Gajgał sprawiła, że wicemistrzynie kraju z ubiegłego sezonu wygrały bardzo łatwo pierwszą odsłonę do 16.

Duży zwrot akcji nastąpił na początku drugiej partii. Trener bydgoszczanek Piotr Makowski musiał powiedzieć wiele cierpkich słów swoim podopiecznym w przerwie, bowiem te wzięły się ostro do gry i prowadziły 8:3. Mineralne wróciły do gry w połowie seta. Po akcjach Aleksandry Jagieło i Joanny Kaczor gospodynie doprowadziły do remisu po 17. Przesunięta krótka Gajgał dała prowadzenie Muszynie 20:18. Po plasie Jagieło przewaga miejscowych urosła do czterech "oczek" (22:18). Chwilowa dekoncentracja sprawiła, że Centrostal zbliżył się na dwa punkty, stąd trener Bogdan Serwiński musiał poprosić swoje ulubienice do siebie. Powrót na parkiet uspokoił Mineralne, które zdobyły cenne punkty w ataku i wygrały drugą odsłonę 25:22. Ostatni punkt zdobyła skuteczna jak zwykle Aleksandra Jagieło mocnym uderzeniem ze skrzydła.

Początek trzeciego seta był podobny jak drugiego. Znów to bydgoszczanki objęły prowadzenie i grały lepiej. Prowadziły 3:1 i 7:4. Jednak pracująca w ataku Patrycja Polak (14 punktów w meczu), która od drugiego seta grała już nieprzerwanie, nie miała wsparcia wśród koleżanek. Mineralne szybko przejęły kontrolę na boisku i sukcesywnie zmniejszały przewagę gości.

Na drugiej przerwie technicznej Muszynianka już prowadziła (16:15). Od stanu 20:17 sytuacja znalazła się pod kontrolą gospodyń, które wygrywały kolejne akcje. Bardzo dobrze w tej odsłonie funkcjonował muszyński blok, gdzie dominowała Gajgał (12 punktów, 70 proc. skuteczność ataku). W ogóle w całym trzecim secie w tym elemencie gry gospodynie były wyraźnie lepsze (5:0 w punktach po bloku na korzyść Muszyny). Przy stanie 24:18 jeszcze niecelnie atakowała Jagieło, lecz już w kolejnej akcji gospodynie zdobyły punkt dający zwycięstwo w secie i całym meczu 3:0.

Bank BPS Muszynianka Fakro Muszyna - GCB Centrostal Bydgoszcz
3:0
(25:16, 25:22, 25:19)

Bank BPS Muszyna: Milena Sadurek, Katarzyna Gajgał, Aleksandra Jagieło, Debby Stam-Pilon, Joanna Kaczor, Caroline Wensink, Mariola Zenik (libero) oraz Magdalena Piątek, Kinga Kasprzak.

GCB Centrostal: Mary Spicer, Joanna Kuligowska, Charlotte Leys, Monika Naczk, Ewa Kowalkowska, Katarzyna Mróz, Marta Kuehn-Jarek (libero) oraz Yana Sawoczkina, Sylwia Pelc, Patrycja Polak, Kinga Zielińska.

Sędziowie: Anna Szymańska (pierwszy), Piotr Dudek (drugi)

MVP: Katarzyna Gajgał

Widzów: 800

Źródło artykułu: