Sebastian Świderski: Nie jestem przekonany do zmian

W nowym sezonie PlusLigi szykują się wielkie zmiany. Siatkarze mają rozgrywać więcej spotkań oraz rywalizować w systemie środa-sobota. Ten pomysł nie do końca podoba się samym zawodnikom. Ich zdaniem nie wpłynie on korzystnie na rywalizację.

Bardzo krytycznie o nowym systemie rywalizacji wypowiada się Sebastian Świderski, który od przyszłego sezonu będzie reprezentował barwy zespołu ZAKSA Kędzierzyn-Koźle. - Nie podoba mi się w ogóle. Zresztą nie tylko mnie. Rozmawiałem o nim z wieloma zawodnikami i żaden nie był entuzjastą tego pomysłu. Wszyscy są wkurzeni - stwierdził w wywiadzie dla Przeglądu Sportowego.

Zawodnik nie zgadza się, że wprowadzane zmiany sprawią, iż podniesie się poziom sportowej rywalizacji i kibice będą świadkami większych emocji. - W praktyce będzie tak, że grając cały czas systemem środa-sobota nie będziemy mieli czasu na normalne treningi. Mecze będą stały na niższym poziomie, bo nie będziemy mogli solidnie się do nich przygotować. Dojdzie zmęczenie podróżami, bo więcej czasu spędzimy w autokarach. A jakie są polskie drogi, wszyscy wiemy. 400 kilometrów pokonuje się czasami nawet w osiem-dziewięć godzin. To nie Włochy, gdzie podróżuje się komfortowo autostradami. Po nocy spędzonej w autobusie następnego dnia trudno o udany trening. Nie jestem przekonany do zmian - wyjaśnił na łamach Przeglądu Sportowego.

Więcej w Przeglądzie Sportowym.

Komentarze (0)