Mistrzynie Polski coraz dalej od finału ligi! - relacja ze spotkania MKS Dąbrowa Górnicza - Bank BPS Muszyna

Takiego scenariusza nie spodziewało się wielu. Dąbrowianki pokonały po raz drugi mistrzynie Polski i to one mogą zagrać w finale PlusLigi Kobiet. Jednak do tego potrzebują jeszcze jednego zwycięstwa, które mogą odnieść już w sobotnie popołudnie. Ale drużyna z Muszyny łatwo się nie podda, co zapowiada wielkie emocje oraz znaczną poprawę ich gry, która w pierwszym meczu w Dąbrowie była słaba.

Od początku meczu wymiany były zacięte i długie, ale to muszynianki kończyły ataki i utrzymywały minimalną przewagę (2:4). Gospodynie wyszły na prowadzenie po błędzie Banku BPS (atak w taśmę), ale atak z jednej nogi Agnieszki Bednarek-Kaszy doprowadził do remisu (6:6). Po pierwszej przerwie technicznej ekipa z Muszyny popełniła błędy oraz nie skończyła kilku ataków, co zaważyło na wyniku (12:8). Gdyby do świetnej obrony dąbrowianki dokładały równie dobre kontry, to ich przewaga rosłaby dość szybko. Do remisu atakiem doprowadziła Joanna Mirek (15:15). Po asowej zagrywce Anny Witczak trener MKS-u poprosił o czas (16:17). Gospodynie robiły, co mogły, ale to ich przeciwniczki miały inicjatywę punktową. Blok i as na Mirek przywróciły Zagłębiaczkom nadzieje na zwycięstwo (23:22). Premierowa odsłona spotkania zakończyła się fantastycznym pojedynczym blokiem Katarzyny Gajgał (25:23).

Początkowa faza drugiego seta to gra punkt za punkt, która była bardzo emocjonująca (4:4). Na pierwszą przerwę techniczną obie ekipy sprowadziła kontra Witczak (6:8). Jednak już chwilę później jej autowy atak dał prowadzenie MKS-owi (10:9). Dwupunktowa strata muszynianek wywołała zmianę, na boisku pojawiła się Agnieszka Śrutowska, ale nie wniosła nic do gry swojego zespołu – prowadzenie gospodyń ciągle rosło (16:11). W ekipie gospodyń posypało się przyjęcie, co automatycznie przełożyło się na wynik (18:16). Mimo że muszynianki walczyły o każdą piłkę, to nie były w stanie doprowadzić do remisu. Zagrywka Marty Solipiwko dała Bankowi BPS jednopunktową przewagę (21:22). Autorką wygranej w tej partii jest Gajgał, która w dwóch ostatnich akcjach wcieliła się w rolę rozgrywającej oraz dała 25 punkt swojej drużynie (25:22).

Dwa przegrane sety wywołały zmianę w wyjściowym składzie przyjezdnych, pojawiły się Śrutowska, Solipiwko oraz Pykosz. Muszynianki wyszły na jednopunktowe prowadzenie po ataku Bednarek, ale na pierwszej przerwie technicznej ich przewaga była większa (3:4, 5:8). Podopieczne Bogdana Serwińskiego zaczęły grać lepiej i wypracowały sobie cztery "oczka" przewagi (6:10). Dąbrowianki nie potrafiły skończyć ataku, co bardzo dobrze wychodziło ich rywalkom (10:16). Bank BPS blokował i kończył ataki, gra gospodyń poprawiła się, ale nie wystarczała, by niwelować straty (14:20). Tego seta autową zagrywką zakończyła Małgorzta Lis (17:25).

MKS rozpoczął czwartą partię lepiej niż poprzednią, wypracował sobie bowiem dwupunktową przewagę, po to by chwilę później ją stracić (3:1, 3:4). Jednak na pierwszej przerwie technicznej znów prowadziły gospodynie (8:6). W porównaniu z poprzednią odsłoną meczu, dąbrowianki poprawiły każdy element siatkarskiego rzemiosła, co pozwoliło im odzyskać inicjatywę punktową (12:9). Żółta kartka dla Śrutowskiej za dyskusję z sędziami była gwoździem do trumny muszyńskiej drużyny (16:11). Od tego momentu podopieczne Waldemara Kawki pracowały na swoją przewagę i pewnie zmierzały do zwycięstwa. Ostatecznie ten set zakończył się wynikiem 25:15.

ENION Energia MKS Dąbrowa Górnicza - Bank BPS Muszynianka Fakro Musyzna 3:1 (25:23, 25:22, 17:25, 25:15)

Składy:

MKS: Magdalena Śliwa, Agata Karczmarzewska-Pura, Aleksandra Liniarska, Katarzyna Gajgał, Ewelina Sieczka, Joanna Staniucha-Szczurek, Krystyna Strasz (libero) oraz Małgorzata Lis, Katarzyna Walawender, Marta Haładyn, Magdalena Sadowska

Bank BPS: Izabela Bełcik, Anna Witczak, Sylwia Pycia, Agnieszka Bednarek-Kasza, Joanna Mirek, Aleksandra Jagieło, Mariola Zenik (libero) oraz Agnieszka Śrutowska, Marta Solipiwko, Dorota Pykosz, Elżbieta Skowrońska

MVP: Katarzyna Gajgał (MKS Dąbrowa Górnicza)

Sędziowali: Krzysztof Szmydyński (pierwszy) oraz Janusz Soból (drugi)

Widzów: 2750

Stan rywalizacji (do trzech zwycięstw): 2:1 dla MKS-u

Następne spotkanie zostanie rozegrane 8 maja o 14:45. Portal SportoweFakty.pl przeprowadzi relację LIVE z tego meczu, na którą serdecznie zapraszamy.

Komentarze (0)