- Wiem, że brzmi to trochę irracjonalnie, ale proszę mi wierzyć, ma to sens. Duńczycy są bardzo słabi w siatkówkę, ale mają środki na promocję tego sportu, chcą w niego zainwestować. My z kolei mamy tradycje, pełne hale i dobre notowania w Europejskiej Konfederacji Piłki Siatkowej. Jeśli połączymy siły, możemy sporo zdziałać - powiedział Mirosław Przedpełski w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Szef PZPS uważa ponadto, że kandydatura Polski i Danii ma sporą szansę na otrzymanie organizacji tej imprezy. Przedpełski przyznał w rozmowie z Przeglądem Sportowym, iż większość dokumentów aplikacyjnych jest już przygotowanych i w najbliższych tygodniach zostaną one złożone w siedzibie CEV, która jest odpowiedzialna za wybór gospodarza ME.
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)