Szef kędzierzyńskiego klubu podkreśla, iż bardzo chciał, aby Robert Szczerbaniuk wrócił do zespołu i udało się zrealizować. W poniedziałek o godz. 17 siatkarz zadzwonił do Kędzierzyna i ....pogratulował dobrego transferu. Umowa ma zostać podpisana na dwa lata, a o jego warunkach finansowych Kazimierz Pietrzyk nie chce rozmawiać.
Sam Szczerbaniuk o swoim powrocie do Kędzierzyna też wypowiada się dość oględnie twierdząc, iż więcej do powiedzenia ma prezes Pietrzyk. Potwierdza jednak, że obie strony doszły do porozumienie i środkowy wraca do Kędzierzyna-Koźla, gdzie ma dom, rodzinę, przyjaciół.
W ostatnim sezonie Szczerbaniuk zdobył razem z drużyną z Częstochowy wicemistrzostwo kraju i wielu ekspertów podkreślało jego ogromny wkład w ten niewątpliwy sukces akademików.
Należy przypomnieć, że Robert Szczerbaniuk był członkiem wielkiego Mostostalu, który przez kilka sezonów rządził i dzielił w Polskiej Lidze Siatkówki, zdobył z nim cztery tytuły mistrza Polski i trzecie miejsce w Lidze Mistrzów w 2003 roku w Mediolanie.
Kazimierz Pietrzyk szukał szybkiego środkowego, klasowego zawodnika i takiego ma, co bardzo go cieszy. Prezes spotkał się wczoraj także z innym doświadczonym środkowym, Marcinem Nowakiem, któremu właśnie skończył się w Kędzierzynie-Koźlu dwuletni kontrakt. Rozmowa przebiegała w przyjaznej atmosferze, a obie strony najwyraźniej chcą zapomnieć o niechlubnym incydencie z końca rozgrywek.
