- Cały czas staram się wrócić do optymalnej dyspozycji. To mój drugi mecz na przyzwoitym poziomie - ocenił Wlazły. - Wciąż jest jednak wiele do zrobienia. Nie powiem, że śladów po kontuzji nie ma w ogóle, bo jakieś są. Szczęśliwie nie na tyle poważne, żebym nie mógł grać. Myślę, że ten długi okres rehabilitacyjny, który przeszedłem, był dobrze wykonany. Nie mam problemów z tym kolanem. To mnie cieszy najbardziej - powiedział siatkarz w rozmowie z Przeglądem Sportowym.
Drugi dobry mecz Wlazłego
W sobotnim meczu PlusLigi Skra Bełchatów łatwo poradziła sobie w Rzeszowie z Asseco Resovią 3:0. Kolejne dobre spotkanie po wyleczeniu kontuzji zagrał Mariusz Wlazły. Siatkarz w rozmowie z Przeglądem Sportowym przyznał, że ciężka rehabilitacja przyniosła efekty.