Cisolla zagra w Rosji?

Gwiazda reprezentacji Włoch i Sisleya Treviso, Alberto Cisolla być może zagra w przyszłym sezonie w rosyjskiej Superlidze. Siatkarz już rok temu nosił się z zamiarem przeprowadzki, ale władze Dynama Moskwa, od którego otrzymał wstępną propozycję, wycofały się z dalszych rozmów. Tym razem podobno, oferta jest znacznie bardziej konkretna.

Prowadzone przez włoskiego szkoleniowca, Daniele Bagnoliego Dynamo Moskwa kilka dni temu zdobyło kolejny tytuł mistrza Rosji. Bagnoli miał podpisany roczny kontrakt, ale wszystko wskazuje na to, że przedłuży swój pobyt w Moskwie o kolejny sezon. Przed rozpoczęciem rozgrywek 2007/2008 włoski szkoleniowiec ściągnął do Dynama swojego rodaka, Mateja Cernica, który miał wzmocnić przyjęcie zespołu. Zawodnik zaliczył świetny sezon w Fakiele Nowy Urengoj, z którym wygrał puchar CEV i został wybrany MVP turnieju. Niestety, bieżące rozgrywki ułożyły się feralnie dla włoskiego przyjmującego. Trapiony kontuzjami gracz większość czasu spędził na ławce rezerwowych i najprawdopodobniej z tego właśnie powodu opuści szeregi mistrza Rosji.

Matej Cernic jest jednym z niewielu Włochów, którzy zdecydowali się na grę poza granicami kraju. Sezon 2005/2006 spędził w Grecji, potem dwa lata grał w Rosji, a obecnie czeka na kolejne wyzwania. Kto wie, być może teraz przyszedł czas na Polskę? Kilka lat temu, przed podpisaniem kontraktu z Iraklisem Saloniki siatkarz miał już ofertę z Jastrzębskiego Węgla. Wtedy polski klub nie sprostał oczekiwaniom finansowym zawodnika i jak przyznał sam Cernic, był to jedyny argument, który zdecydował o wyjeździe do Grecji. Cernic jest pierwszym Włochem, który postanowił spróbować swoich sił w Rosji. To właśnie za jego namową, ten kierunek zamierza wybrać również Alberto Cisolla. – W ciągu ostatnich trzech lat Superliga zmieniła swoje oblicze, napływa tam coraz więcej dobrych siatkarzy z całego świata, rozgrywki są niezwykle silne. Za tym idą oczywiście ogromne pieniądze, które kuszą tych najlepszych – mówi Cisolla.

Zawodnik zdradza również, że chętnie zmieniłby klub i środowisko, ale jak dotąd nie miał zbyt wielu propozycji z innych drużyn. - Raz rozmawiałem z Modeną i raz z Maceratą, ale żadne konkrety nie padły. Być może dlatego, że wszyscy myślą, iż zostanę w Treviso do końca swojej kariery. To jednak nieprawda. Z innych krajów w ogóle nie dostaję propozycji. We wrześniu 2007 roku, podczas mistrzostw Europy rozmawiałem z działaczami Dynama Moskwa i powiedziałem "tak, chciałbym u was grać". Później jednak nikt już do mnie nie zadzwonił – nie wiem dlaczego.

Alberto Cisolla związał się z Sileyem Treviso jako wczesny junior, w 1989 roku. W 1996 roku zadebiutowałem w Serie A w pierwszym składzie i pozostaje w nim do dzisiaj. Sezon 2007/2008 był jednym z gorszych w historii Sisleya, zespół zakończył rozgrywki w ćwierćfinałach. Cisolla również nie błyszczał w formą. Mimo iż siatkarz ma ważny kontrakt do 2011 roku, zaczyna poważnie myśleć o zmianie barw klubowych. Jak informują włoskie media, decyzja leży w rękach włodarzy Sisleya. Jeśli zgodzą się na wyjazd zawodnika do Rosji, najprawdopodobniej Alberto Cisolla będzie drugim w historii Włochem w Superlidze.

Komentarze (0)