Dobiegła końca rywalizacja w 1/8 finału Ligi Mistrzów. Zmagania te z uwagą śledziły polskie kluby, które czekały na swoich przeciwników w ćwierćfinałach.
Już wcześniej PGE Projekt Warszawa dowiedział się, że zmierzy się z tureckim Halkbankiem Ankara. Następnie dość niespodziewanie okazało się, iż Aluron CMC Warta Zawiercie zagra z SVG Luneburg. Najdłużej na rywala czekał z kolei JSW Jastrzębski Węgiel, lecz praktycznie wiedział, z kim przyjdzie mu walczyć.
Ostatnim ćwierćfinalistą Ligi Mistrzów został bowiem Olympiakos Pireus i to właśnie z tym klubem powalczy mistrz Polski. Grecki zespół w pierwszym meczu z Saint Nazaire zwyciężył 3:1 i to na wyjeździe, przez co był w dogodnej sytuacji przed rewanżem.
Gospodarze potrzebowali wygrać dwa sety, by zameldować się w kolejnej fazie. Po premierowej odsłonie potrzebowali jeszcze jednego z uwagi na zwycięstwo 25:19.
Goście jednak zaprezentowali się bardzo dobrze w kolejnej partii, triumfując 25:18 i zachowując szansę na ćwierćfinał. Jednak w trzecim secie Olympiakos zwyciężył 25:23 i tym samym zamknął dwumecz. Mecz z kolei zakończył się po czwartej odsłonie, którą miejscowi wygrali wynikiem 25:21.
Liga Mistrzów, rewanż 1/8 finału:
Olympiakos Pireus - Saint Nazaire 3:1 (25:19, 18:25, 25:23, 25:21)
Pierwszy mecz: 3:1.
Awans: Olympiakos.
ZOBACZ WIDEO: Nawet z lodówką. Nie uwierzysz, co zrobił polski zawodnik