Derbowa rywalizacja rozstrzygnięta. Atakująca zdecydowała gdzie zagra

WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski
WP SportoweFakty / Paweł Piotrowski

Dwa łódzkie kluby rywalizowały o podpis Weroniki Gierszewskiej na kontrakcie. Atakująca, która do niedawna występowała w ekipie #Volley Wrocław, ostatecznie zdecydowała się związać z drużyną ŁKS Commercecon Lódź.

Weronika Gierszewska latem przeniosła się do Wrocławia z ITA TOOLS Stali Mielec, w barwach której najpierw wywalczyła awans do Tauron Ligi, a następnie zadebiutowała na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Polsce. W sezonie 2024/2025 zagrała w 12 meczach w barwach #VolleyWrocław.

Urodzona w 2000 roku Gierszewska pełniła rolę zmienniczki dla podstawowej atakującej Wiktorii Kowalskiej. W ostatnich dniach zawodniczka i klub doszli do porozumienia, dzięki któremu siatkarka otrzymała szansę kontynuowania kariery w nowym klubie.

Jak już wcześniej informowaliśmy, zainteresowane zatrudnieniem 24-latki były m.in. dwa łódzkie zespoły - ŁKS Commercecon Łódź i PGE Grot Budowlani Łódź. W kontekście ewentualnej gry o medale, dla wspomnianych ekip uzupełnienie wakatu na pozycji prawoskrzydłowej wydaje się priorytetem.

ZOBACZ WIDEO: Mocne słowa legendy w kierunku polskiego siatkarza. Jest odpowiedź

W pierwszej z drużyn, zmienniczki potrzebuje Anastazja Hryszczuk. W ekipie wicelidera rozgrywek zastępstwo konieczne jest w miejsce Weroniki Sobiczewskiej, którą kontuzja wykluczyła z gry do końca sezonu.

Póki co odetchnąć mogą jedynie sympatycy Łódzkiego Klubu Sportowego, bowiem to właśnie w biało-czerwono-białych barwach zdecydowała się kontynuować karierę Weronika Gierszewska.

- Kiedy dostałam propozycję z ŁKS-u, bardzo się ucieszyłam i od razu chciałam dołączyć do zespołu. Bardzo się cieszę i liczę na jak najlepszy sezon w moim wykonaniu w nowym klubie -  powiedziała Gierszewska.

Na zakontraktowanie siatkarek kluby mają czas do 31 stycznia, po tym czasie pozostaje już tylko procedura transferu medycznego. W przypadku Grot Budowlanych Łódź i urazu Weroniki Sobiczewskiej nie wchodzi to jednak w grę z uwagi na zbyt małą liczbę minut spędzonych na parkiecie.

Komentarze (1)
avatar
wodnik64
17.01.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny błąd tej super perspektywistycznej dziewczyny po odejściu z Mielca i podpisaniu kontraktu z wrocławskim bankroooem. W obliczu dobrze grającej Hryszczuk znowu będzie stała w klaskaczu.. Czytaj całość