Siatkarski ekspert mówi o długach w Tauron Lidze. Wskazał konkretny klub

WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski /  Na zdjęciu: Jakub Bednaruk
WP SportoweFakty / Tomasz Fijałkowski / Na zdjęciu: Jakub Bednaruk

Długi w klubach siatkarskiej Tauron Ligi wydają się być tematem tabu. Coraz częściej w tej sprawie zaczynają mówić zawodniczki i eksperci. W "Prawdzie Siatki" Jakub Bednaruk wskazał, kto ma największe problemy z wypłacalnością.

Przed kilkoma tygodniami atakująca reprezentacji Polski, Aleksandra Rasińska, poruszyła temat zaległości finansowych klubów Tauron Ligi wobec zawodniczek. Wspomniana informacja w środowisku przeszła bez większego echa, choć prezes Energa MKS Kalisz, wywołany do tablicy, nie omieszkał ustosunkować się do zarzutów przy okazji emisji "Kaliskiego Magazynu Sportowego".

Przedstawiciel ekipy z Wielkopolski w odpowiedzi na zarzuty zawodniczki dotyczących niewypłacenia części wynagrodzenia z tytułu gry w barwach MKS Kalisz na parkietach Tauron Ligi stwierdził, że siatkarka posiada dobrze opłacany kontrakt w Turcji.

- Mówimy o jednej piątej całego kontraktu, który zawodniczka miała w Kaliszu, bo było to przedstawione, jakby w ogóle pieniędzy nie otrzymywała z klubu, jako dramatyczna sytuacja zawodniczki. Wspomnę, że zawodniczka obecnie występuje w Turcji. Ma bardzo, bardzo wysoki kontrakt, więc to nie jest tak, że kogoś tutaj krzywdzimy - stwierdził ze śmiechem, prezes klubu z Kalisza, odnosząc się tym samym do wypowiedzi siatkarki dla serwisu "Strefa Siatkówki".

ZOBACZ WIDEO: Fantastyczne możliwość, słabsze wyniki. „Zrobiłam wszystko”

W programie "Prawda Siatki" do zaległości finansowych klubów polskiej ekstraklasy kobiet wobec zawodniczek odniósł się Jakub Bednaruk. Telewizyjny ekspert stacji Polsat Sport przyznał, że problem jest bardzo powszechny i niestety dużo bardziej poważny, niż może się wydawać.

- Jest duży problem, może nie w tym sezonie, ale jest dobrze, jeśli więcej niż połowa drużyn płaci na czas - powiedział w programie Prawda Siatki Jakub Bednaruk, komentator i ekspert Polsatu Sport.

- Obecnie bardzo słaba sytuacja panuje w #VolleyWrocław. Podziwiam sztab i zawodniczki, bo na dziś żyją tylko z jedną pensją - sierpniową. Końcem stycznia będą listy czystości. Nie wiem, jak to będzie funkcjonowało. Listy czystości są dobre i stanowią krok do przodu, jeśli chodzi o czasy, kiedy ja nie dostawałem pieniędzy. Jest to jakiś bat. Jednak jak widzimy w Kaliszu - wystarczy pozwać do sądu dziewczynę, która chce odzyskać pieniądze i już w tym momencie przeciągamy, dostajemy licencję, bo sprawa jest w sądzie – stwierdził Jakub Bednaruk.

Problem wiarygodności klubów siatkarskiej ekstraklasy dostrzega również Wojciech Drzyzga. Jak przyznał, w tej kwestii jest jeszcze wiele do poprawy.

- W większości zawsze rozmawiamy o skutkach, a nie o przyczynach. To chore. Powiedzieliśmy to kilkakrotnie, ale najwyraźniej warto powtarzać. U nas niestety przenikają się władze ligi z władzami klubowymi. Są te same personalia i to jest błędem. Ludzie, którzy zajmują wysokie stanowiska w ligach czy klubach, nie powinni w tym samym czasie zarządzać drugim z podmiotów, bo to konflikt interesów. To hipokryzja - stwierdził siatkarski ekspert.

Komentarze (1)
avatar
wodnik64
8 h temu
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Ten sobie drzyzgnął...... szkoda, że zgacz nie powiedział wprost kogo miał na myśli.... taki obrońca uciśnionych ala szmatapol....kasa się zgadza panie tatuśku faworytka-beniaminka-wsadzanie ki Czytaj całość