Wynik konfrontacji Knacka Roeselare z Allianz PowerVolley Milano mógł dać awans z grupy C do ćwierćfinału Aluron CMC Warcie Zawiercie. Drużyna z PlusLigi ma za sobą komplet pięciu wygranych w grupie Ligi Mistrzów. Ostatnią z nich odniosła we wtorek, a konfrontacja z Hypo Tirolem Innsbruck zakończyła się wynikiem 3:0. W czwartek Warta mogła ściskać kciuki za zwycięstwo Knacka, który pomimo atutu własnej hali nie był faworytem.
Do niespodzianki jednak nie doszło, a zespół z Włoch wygrał pewnie 3:0. Knack tylko w jednym secie dobił się do granicy 20 punktów. W pozostałych rundach przewaga Allianz PowerVolley była jeszcze wyższa. W tabeli klub z Mediolanu traci dwa punkty do Warty, a do bezpośredniego starcia w ostatniej kolejce dojdzie w Sosnowcu.
W grupie Jastrzębskiego Węgla doszło z kolei do pojedynku Chaumont VB 52 z SVG Luneburg. Tak drużyna z Niemiec, jak i z Francji nie miała już szansy na wyprzedzenie w tabeli lidera z PlusLigi. Jastrzębie zapewniło sobie miejsce w ćwierćfinale, wygrywając 3:2 z Lewskim Sofia.
ZOBACZ WIDEO: Absurdalna sytuacja w amatorskiej lidze. Najbardziej groteskowe pudło roku
W czwartek siatkarze z Chaumont wykorzystali atut własnej hali i zwyciężyli 3:0 z przeciwnikiem z Niemiec. W ten sposób przełamali się po serii czterech przegranych w grupie Ligi Mistrzów. Największa ich przewaga była w drugim secie. Najlepszymi punktującymi po stronie Chaumont byli Pierre Toledo i Mathis Henno. Gospodarze skuteczniej atakowali pomimo statystycznie gorszego przyjęcia. Do tego, częściej punktowali blokiem.
5. kolejka fazy grupowej Ligi Mistrzów:
Grupa C:
Knack Roeselare - Allianz PowerVolley Milano 0:3 (17:25, 18:25, 20:25)
Tabela grupy C:
Grupa E:
Chaumont VB 52 - SVG Luneburg 3:0 (25:21, 25:17, 25:22)
Tabela grupy E: