Legenda kadry zaskoczyła wszystkich swoją deklaracją

Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: Karol Kłos i Jakub Popiwczak
Materiały prasowe / Volleyball World / Na zdjęciu: Karol Kłos i Jakub Popiwczak

Rywalizacja o skład w reprezentacji Polski jest wyjątkowo wymagająca. Z walki o miejsce w drużynie narodowej nie zamierza rezygnować Karol Kłos, który jak wielu się wydawało, przed igrzyskami olimpijskimi w Paryżu pożegnał się z kadrą.

W tym artykule dowiesz się o:

"Dałem/oddałem co miałem. Panowie - dziękuję i powodzenia. Kłosik out" - brzmiał wpis środkowego Asseco Resovii Rzeszów w mediach społecznościowych tuż po rozegraniu Memoriału Huberta Jerzego Wagnera. 35-latek znalazł się w kadrze na turniej towarzyski, jednak nie został powołany na igrzyska olimpijskie w Paryżu.

Zarówno media, jak i koledzy z kadry odebrali ten wpis jednoznacznie, jako deklarację Karola Kłosa o zakończeniu kariery w biało-czerwonych barwach. "Pobawimy się jeszcze w klubie staruszku" - odpowiedział Bartosz Bednorz, "Dziękuję za wszystko wuja" - komentował Tomasz Fornal, "Karolku to była przyjemność" - pisał Łukasz Kaczmarek, "Kocham Cię.... Czekaj na mój telefon" - odpowiedział z kolei Bartosz Kurek. Oprócz nich zareagowali także Paweł Zatorski , Aleksander Śliwka, Mateusz Bieniek, Jakub Kochanowski, Bartłomiej Bołądź czy były reprezentant Dawid Konarski.

Jak się okazuje, wspomniany wpis został odebrany dwuznacznie, a sam zainteresowany nie zamierzał nikogo prostować. Zrobił to dopiero kilka miesięcy później, zaskakując siatkarskie środowisko. W podcaście "Elite Mentality x Cyprian Majcher" stwierdził bowiem, że nie było to wcale pożegnanie z kadrą.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii

- Oficjalnie nie zakończyłem kariery. Oczywiście, że to zabrzmiało dwuznacznie. Oczywiście, że to miało zabrzmieć. Bardziej chyba kibice mi zakończyli tę karierę, bo ja nic oficjalnie nie powiedziałem, że zakończyłem karierę reprezentacyjną. I zostawmy to na razie tak - stwierdził doświadczony środkowy.

35-latek nie ukrywa, że wciąż bierze pod uwagę występy w drużynie narodowej. Zdaje sobie jednak sprawę, że konkurencja jest olbrzymia. Podkreślił również, że jest zbudowany tym, jak jego koledzy z kadry zareagowali na wspomniany wpis.

- Te wszystkie komentarze, to, jak się moi koledzy zachowali - oddają ci te wszystkie trudne momenty, które przyjęło się na klatę. I wtedy, gdy schowało się swoje ego do kieszeni na rzecz czegoś większego - powiedział Kłos.

https://www.instagram.com/p/C9c8QWPMP2z/?utm_source=ig_web_copy_link
Komentarze (1)
avatar
stary_trener
9 h temu
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dobrze,ze chce ale mamy tylu swietnie grajacych mlodych srodkowych i w pierwszej kolejnosci miejsca w kadrze dla nich bo poziomem sportowym Klos juz ich nie przebija.