Rosyjskie drużyny i reprezentacje są wykluczone z międzynarodowych rozgrywek od marca 2022 roku. W siatkówce Rosjanie stracili prawo do organizacji mistrzostw świata, nie mogli brać również udziału w jakiejkolwiek rywalizacji pod egidą CEV czy FIVB, w tym igrzyskach olimpijskich rozgrywanych w Paryżu.
Władze Wszechrosyjskiej Federacji Piłki Siatkowej (WFS) od pewnego czasu prowadzą jednak zakulisowe rozmowy dotyczące powrotu na areny międzynarodowe, choć zdaniem tamtejszej propagandy, samo wykluczenie przyniosło wiele korzyści.
Zauważono wzrost liczby i jakości turniejów siatkarskich, w tym siatkówki plażowej i na śniegu. Oprócz tego zwrócono uwagę na rozwój oficjalnego portalu, a także uruchomienie kanału telewizyjnego.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Powitała Nowy Rok w bajecznej scenerii
W podobnym tonie w wywiadzie dla dziennika "Izwiestija" wypowiedział się siatkarz reprezentacji Rosji i Dynama Moskwa Paweł Pankov. Zdaniem 29-latka, w ostatnich latach rosyjska Superliga zyskała na sile, co może przynieść pozytywny efekt w kontekście drużyny narodowej.
- Liga stała się silniejsza. Obecnie mamy najsilniejsze rozgrywki od lat - powiedział Pankov.
Doświadczony rozgrywający nie ukrywa, że mimo to z niecierpliwością wyczekuje na powrót Rosji do rywalizacji międzynarodowej. Jak przyznaje, wierzy, iż nastąpi to jeszcze przed startem igrzysk olimpijskich w 2028 roku w Los Angeles, gdzie jego zdaniem, Sborna mogłaby ponownie walczyć o najcenniejsze trofea.
- Wrócimy od razu do gry o medale. Nasz poziom nie spada - on rośnie. Przychodzą do nas dobrzy zagraniczni gracze, młodzi zawodnicy robią postępy. Mamy zatem wszystko, czego potrzeba, aby po powrocie od razu powalczyć o najwyższe miejsca na arenie międzynarodowej - stwierdził Pankov.
Paweł Pankov zadebiutował w rosyjskiej Super Lidze w kwietniu 2012 roku. Dwukrotny mistrz i dwukrotny zdobywca Pucharu Rosji w barwach Dynama Moskwa. Dwukrotny zdobywca Superpucharu Rosji. Dwukrotny zdobywca Pucharu CEV (2015, 2021). Srebrny medalistka Igrzysk Olimpijskich 2020 w Tokio.