Tie-break rozstrzygnął losy Superpucharu. Kamil Semeniuk z trzecim trofeum

WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Kamil Semeniuk
WP SportoweFakty / Monika Pliś / Na zdjęciu: Kamil Semeniuk

Sir Susa Vim Perugia Kamila Semeniuka po raz trzeci z rzędu sięgnęła po Superpuchar Włoch. W finale po pełnym emocji pięciosetowym pojedynku mistrzowie kraju pokonali drużynę Itasu Trentino.

Ostatnie dwie edycje włoskiego Superpucharu padały łupem drużyny z Perugii. Mistrzowie Włoch, w którego barwach już trzeci sezon możemy oglądać Kamila Semeniuka i tym razem zaznaczyli swoją obecność w rozgrywkach Supercoppa, awansując do trzeciego z rzędu finału po wygranej 3:1 z Gas Sales Bluenergy Piacenza.

W nim Sir Susa Vim Perugia zmierzyła się z Itasem Trentino, który w półfinale bez większych problemów w trzech setach ograł Vero Volley Monza. Ostatni raz drużyna z Trydentu w Superpucharze triumfowała w 2021 roku. Kolejne dwie edycje kończyła z kolei na etapie 1/2, dwukrotnie ulegając tam właśnie zespołowi z Perugii.

Finałowe starcie tegorocznych rozgrywek także lepiej rozpoczęli obrońcy tytułu. Perugia zwyciężyła pierwszą partię, mimo iż do połowy seta to ona musiała gonić wynik. O wygranej zadecydowała jednak fenomenalna seria mistrzów Włoch przy serwisach Kamila Semeniuka. Dzięki niej pięciokrotni triumfatorzy rozgrywek zbudowali pokaźną przewagę, którą dowieźli do samego końca, wygrywając odsłonę do 18.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Szalony taniec mistrzyni olimpijskiej z Tokio! Fani są zachwyceni

Dwie kolejne partie nie były już tak dobre w wykonaniu zespołu Angelo Lorenzettiego. Perugia popełniała sporo błędów własnych i nie radziła sobie z mocnymi zagrywkami rywali. Trentino dyktowało warunki gry i po dwóch wysoko wygranych setach (25:19, 25:15) zbliżyło się do upragnionego trofeum.

Zeszłoroczni triumfatorzy jednak zerwali się do walki w czwartej odsłonie. Perugia już na samym początku odskoczyła rywalom i do końca pilnowała przewagi. W zespole mistrzów Włoch świetnie prezentował się między innymi Kamil Semeniuk, brylując w ofensywie i trzymając solidne przyjęcie.

Odmieniona Perugia doprowadziła do tie-breaka, a w nim już nie dało się jej zatrzymać. Obrońcy tytułu triumfowali 15:9, tym samym sięgając po trzeci z rzędu, a szósty w całej historii Superpuchar Włoch. Kamil Semeniuk zakończył finałowe starcie z dorobkiem 15 punktów i 55 proc. skuteczności w ofensywie. Najlepszym zawodnikiem finału został z kolei Yuki Ishikawa.

Superpuchar Włoch, finał:

[b]Sir Susa Vim Perugia - Itas Trentino 3:2 (25:18, 19:25, 15:25, 25:17, 15:9)

[/b]

Komentarze (1)
avatar
dg.kibic row-u
23.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Myślę że Youki Ishikawa to lepsza opcja tu w Perugii niż Leon.