Otwartą siatkówkę, bez kompleksów dla rywalek zaprezentowały bielskie zawodniczki. Jedną z najlepiej punktujących w zespole Aluprofu była jak zwykle Anna Barańska. Zaskakiwała rywalki mocną zagrywką z wyskoku, czym siała zamęt w szeregach przyjmujących drużyny mistrza Rosji. Szczególnie efektowne były jej ataki w trzecim secie, który skończyła dwoma asami serwisowymi. Barańska zdobyła w sumie 22 punkty, w tym 4 z zagrywki, co było najlepszym wynikiem spośród wszystkich zawodniczek występujących na parkiecie.
- Cieszę się, że nawiązałyśmy walkę. To był trudny przeciwnik. Przegrana 2:3 zawsze pozostawia jakiś niedosyt, była szansa na lepszy wynik - powiedziała po spotkaniu Anna Barańska.
Pomimo porażki, drużyna BKS-u zagrała bardzo dobre spotkanie. - Nie mnie to oceniać. Ja jestem zadowolona z całego naszego zespołu. Zabrakło nam trochę szczęścia. Miejmy nadzieję, że w kolejnych meczach będzie lepiej - dodała.