To spotkanie przejdzie do historii. Reprezentacja Polski w półfinale igrzysk olimpijskich 2024 zmierzyła się z USA. Premierowa odsłona padła ich łupem, ale dwa kolejne sety wygrali Amerykanie. Gdy wydawało się, że nic nas nie uratuje, Biało-Czerwoni byli w stanie odwrócić losy meczu.
Ostatecznie Polacy zgarnęli czwartego seta, a później poszli za ciosem w tie-breaku. Dzięki temu po raz pierwszy w XXI wieku nasza kadra zagra w finale igrzysk olimpijskich i powalczy o złoty medal.
Podopieczni selekcjonera Nikoli Grbicia mieli co prawda problemy z postawieniem kropki nad "i". W końcu jednak jeden z ataków Wilfredo Leona sprawił, że rywale skapitulowali.
Gdy spotkanie dobiegło końca, zaczęło się euforia po naszej stronie siatki. Kamery Eurosportu nagrały to, co działo się tuż po ostatniej piłce. U Biało-Czerwonych pojawiły się łzy i nie ma się co dziwić, w końcu osiągnęli historyczny sukces!
Teraz możemy już szykować się na sobotę, 10 sierpnia, kiedy to o godzinie 13:00 odbędzie się finał siatkarskich zmagań. Rywalem Polaków będą Włosi lub Francuzi, ten mecz odbędzie się w środę o 20:00.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Kolejne treningi Biało-Czerwonych. Czas na fazę pucharową igrzysk
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)