W niedzielę, 28 lipca odbyły się pierwsze spotkania siatkarskiego turnieju kobiet w ramach igrzysk olimpijskich 2024. Wówczas do gry wkroczyła reprezentacja Polski, która zmierzyła się z Japonią.
Premierowa odsłona tego pojedynku padła łupem Azjatek. Jednak w trzech kolejnych Biało-Czerwone nie miały sobie równych. W efekcie odniosły pierwsze zwycięstwo w Paryżu i zgarnęły trzy punkty do tabeli grupy B.
Jej pełny obraz mogliśmy ujrzeć jednak dopiero w poniedziałek, kiedy to odbyło się drugie spotkanie tej grupy. W nim reprezentacja Brazylii była zdecydowanym faworytem, ponieważ zmierzyła się z Kenią.
ZOBACZ WIDEO: "Pod siatką". Wolne od meczu, ale nie od treningów. Tak minął drugi dzień polskim siatkarzom
Tak, jak można było się spodziewać doszło do pogromu. Canarinhes z każdym setem zwyciężały z jeszcze większą przewagą (25:14, 25:13, 25:12). Tym samym zamknęły mecz w trzech partiach w nieco ponad godzinę.
Takie zwycięstwo sprawiło, że siatkarki z Brazylii awansowały na pierwsze miejsce w grupie. Co prawda tak samo, jak Polki mają na koncie komplet punktów, ale to one nie straciły jeszcze seta w stolicy Francji.
W drugiej kolejce zmagań Polska zmierzy się z Kenią, a Brazylia z Japonią. W ostatniej to nasze siatkarki będą rywalizować z Canarinhes, a Afrykanki z Azjatkami. Awans do ćwierćfinału uzyskają dwie najlepsze drużyny oraz trzecia, jeżeli zajmie czołową lokatę w klasyfikacji zespołów z tej pozycji.
Oglądaj siatkówkę kobiet w Pilocie WP (link sponsorowany)