Podczas meczu otwarcia igrzysk olimpijskich w Paryżu fatalnego pecha miał Tomasz Fornal. Przyjmujący reprezentacji Polski musiał opuścić parkiet w trzecim secie starcia z Egiptem. Po udanym bloku nasz zawodnik niefortunnie wylądował na stopie jednego z rywali, po czym jego kostka się nienaturalnie wygięła.
Po zakończonym spotkaniu Fornal kulał, ale pojawił się pod siatką, by pożegnać się z rywalami. Kilka godzin później 27-latek napisał na Instagramie dwa ważne zdania: "Tak łatwo się mnie nie pozbędą. Chwilę odpocznę i jestem".
W niedzielne przedpołudnie pojawił się oficjalny komunikat ws. zdrowia Tomasza Fornala.
"Podczas wczorajszego meczu z reprezentacją Egiptu Tomasz Fornal doznał urazu skrętnego lewego stawu skokowego. W przeprowadzanych badaniach nie stwierdzono złamań, wykazały one uszkodzenia aparatu więzadłowego. Sztab medyczny będzie w najbliższych dniach monitorował sytuację i dołoży wszelkich starań, aby Tomasz jak najszybciej wrócił do rywalizacji na boisku" - czytamy na stronie Polskiego Związku Piłki Siatkowej.
Reprezentacja Polski zagra kolejny mecz w środę, 31 lipca. Rywalami podopiecznych Nikoli Grbicia będą Brazylijczycy.
Czytaj także:
Paryż 2024. Faworytki postraszone, powrót liderki w odpowiednim momencie
Po urodzeniu dziecka pięć lat nie grała w kadrze. Wróciła na IO. Jasno mówi, co się zmieniło
ZOBACZ WIDEO: "Prosto z igrzysk": Trudności Igi Świątek w pierwszym meczu. "Ona z klifu potrafi wracać"