Memoriał Agaty Mróz-Olszewskiej potrwa od wtorku do piątku. Poza reprezentantkami Serbii i Francji wystartują w nim siatkarki z Polski oraz Dominikany. Zmierzą się one w drugim meczu dnia, który rozpocznie się o godzinie 18:30. Wiadomo, że w planie nie dojdzie do żadnych opóźnień, ponieważ Serbia poradziła sobie z mniej doświadczonym przeciwnikiem w trzech setach.
Wszyscy uczestnicy memoriału przygotowują się do igrzysk olimpijskich w Paryżu. Do ceremonii ich otwarcia pozostał nieco ponad tydzień. Większe szanse na sukces w najważniejszej imprezie czterolecia ma Serbia niż gospodynie. Byłe mistrzynie świata i Europy stanęły dwukrotnie na podium igrzysk, ale jeszcze nigdy na najwyższym jego stopniu. Z kolei Francuzki dopiero pukają do światowej elity.
Pierwszy i drugi set zakończył się takim samym wynikiem 25:17 dla faworytek. Potrafiły one bezwzględnie wymierzać przeciwniczkom karę za błędy, były skuteczne w kontratakach. Ilekroć Francuzki próbowały mocniej nacisnąć na Serbki, kończyło się to niepowodzeniem.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: gola zapamięta do końca życia. Co tam się stało?!
W kadrze Serbii nie brakuje siatkarek dobrze znanych z polskiej ligi. Wśród powołanych są Maja Ognjenović, Bianka Busa czy Katarina Lazović, a rezerwową na igrzyska została Ana Bjelica. Ta kapela miała drobny problem z Francją na początku trzeciego seta, ale opór gospodyń igrzysk zakończył się po kilkunastu minutach. Trzeci set zakończył się wynikiem 25:22 dla Serbii.
W środę uczestniczki memoriału odpoczywają od rozgrywania meczów. Następne w czwartek Serbia zagra z Dominikaną, a Francja z Polską. O kolejności końcowej turnieju zdecyduje tabela po rozegraniu meczów każdy z każdym. Drużyna z Bałkanów została pierwszym liderem po wygranej 3:0.
Serbia - Francja 3:0 (25:17, 25:17, 25:22)
Czytaj także: Pokonały Chemika Police, sięgnęły po Puchar CEV
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?