W sobotę (13 lipca) reprezentacja Polski rozgrywała drugie spotkanie na Memoriale Huberta Jerzego Wagnera w Tauron Arenie w Krakowie. Drugim rywalem Biało-Czerwonych byli nasi zachodni sąsiedzi, Niemcy.
Składem na ten mecz zaskoczył Nikola Grbić. W wyjściowym zestawieniu na to starcie znalazł się Jakub Popiwczak. Co istotne, siatkarz Jastrzębskiego Węgla nie został wybrany przez szkoleniowca na igrzyska olimpijskie w Paryżu.
Fakt, że Grbić postawił na Popiwczaka w starciu z Niemcami, mocno zdziwił Wojciecha Drzyzgę, komentatora Polsatu Sport. Ten podczas transmisji z tego spotkania głośno zastanawiał się nad taką decyzję selekcjonera reprezentacji Polski.
ZOBACZ WIDEO: Polacy rozgromili Egipt! Pierwsza wygrana w Memoriale
- Mamy zaskoczenie i bym powiedział, że bardzo duże. Na razie nie potrafimy z Tomkiem (Swędrowskim, współkomentatorem, przyp. red.) zanalizować, dlaczego i czemu ma to służyć - mówił Drzyzga na antenie Polsatu Sport.
Komentator kontynuował wątek i zwrócił uwagę, że lepszym rozwiązaniem byłoby danie szansy Popiwczakowi w piątkowym meczu z łatwiejszym rywalem, a takim byli Egipcjanie. Starcie z Niemcami było jego zdaniem idealnym testem dla Pawła Zatorskiego.
- Zatorski jest na ogromnym długu meczowym i jakościowym. To jest mecz pod dobrego, twardego libero, bo to zespół z zagrywką. Popiwczak dostaje nagrodę za to, że pięknie pomaga kolegom, ale to chyba nie na to pora. Przynajmniej ja tak uważam - dodawał.
Co istotne, dwa pierwsze sety padły łupem naszych rywali. W trzecim secie na boisku pojawił się Zatorski, który zastąpił Popiwczaka. Polacy zaliczyli remontadę i ze stanu 0:2 doprowadzili do 3:2.
Zobacz także:
"Powiedział, że przegramy". Siatkarze zrobili na złość Grbiciowi
"Tego nie da się opisać słowami". Tak polski siatkarz skomentował decyzję Grbicia
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)