Była reprezentantka Polski zdradza, co będzie kluczowe w ćwierćfinale Ligi Narodów

Materiały prasowe / FIVB / Malwina Smarzek w reprezentacji Polski kobiet
Materiały prasowe / FIVB / Malwina Smarzek w reprezentacji Polski kobiet

Reprezentantki Polski zaczynają fazę finałową siatkarskiej Ligi Narodów. Rywalkami Polek będą obrończynie tytułu, Turczynki. Zdaniem Pauliny Maj-Erwardt kluczem do wygranej Polek będzie... skład, w którym wystąpią przeciwniczki.

Polki jak burza przeszły przez fazę zasadniczą Ligi Narodów, wygrywając 10 na 12 spotkań w trakcie trzech turniejów i tracąc zaledwie 8 setów (najmniej w całej stawce). Ostatecznie reprezentantki Polski zajęły 3. miejsce. Podopieczne Stefano Lavariniego, mimo potknięć w starciach z Brazylią (0:3) i Chinami (0:3), z dużą pewnością siebie przystępują do Final Eight w Bangkoku. Rywalkami Biało-Czerwonych w ćwierćfinale będą sklasyfikowane na 6. miejscu w fazie zasadniczej reprezentantki Turcji.

Zespół prowadzony przez Daniele Santarelliego w 2023 roku zdobył wszystko, co było do wygrania - Ligę Narodów, Mistrzostwa Europy oraz kwalifikację na igrzyska. W tegorocznych rozgrywkach spod szyldu VNL jednak Turczynkom nie szło najlepiej - rywalki Polek przegrały aż cztery spotkania, w tym z Japonkami (2:3), które będą przeciwniczkami naszych siatkarek podczas turnieju olimpijskiego.

Zdaniem wielu ekspertów reprezentacja Turcji jest aktualnie jednym z najmocniejszych zespołów na świecie, a wśród najlepszych zawodniczek globu znajduje się gwiazda tamtejszej ekipy - Melissa Vargas. Była libero reprezentacji Polski, Paulina Maj-Erwardt zwraca jednak uwagę na to, że Turcja nie przystępowała do fazy zasadniczej w najmocniejszym składzie, a to może być kluczem do "ugryzienia" Turczynek przez nasze siatkarki.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Polki wracają do gry. Biało-Czerwone dotarły do Hongkongu

- Jeżeli przyjadą w pełnym składzie, to szykuje się trudny mecz. Natomiast jeśli Turczynki wystąpią w podobnym zestawieniu, co w poprzednich tegorocznych turniejach VNL, nie powinno być problemu z pokonaniem ich.

Najważniejszym turniejem w tym roku jest oczywiście ten, który w lipcu rozpocznie się na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu. Mimo to nasze zawodniczki chcą powalczyć o podobny wynik w Lidze Narodów, jak ten osiągnięty przed rokiem w Arlington, kiedy Polki zdobyły brązowy medal.

- Nasze dziewczyny grają bez presji, ale na pewno chcą zakończyć Ligę Narodów z sukcesem, bo każdy sukces uskrzydla i daje dodatkowe poczucie pewności siebie - podkreśla Maj-Erwardt.

Początek meczu Polska - Turcja o godzinie 15:30. Transmisję z tego spotkania przeprowadzi Polsat Sport oraz otwarty kanał Polsatu. Tekstową relację LIVE z tego starcia będzie można śledzić na łamach portalu WP SportoweFakty.

Czytaj też:
Siatkarki zagrają w turnieju finałowym Ligi Narodów. Jakie są zasady?
"Mogliśmy trafić gorzej". Polki poznały grupowe rywalki na igrzyskach

Komentarze (0)