Andre Ferreira był jednym z najlepszych brazylijskich siatkarzy w historii. Wystąpił na igrzyskach olimpijskich w Seulu w 1988 roku i cztery lata później w Barcelonie. To tam z całą drużyną sięgnął po złoto.
"Pampa", jak mówiono na niego, był zwycięzcą Ligi Światowej z 1993 roku, a trzy razy sięgał też po mistrzostwo Ameryki Południowej. Sukcesy osiągał też w klubach, na koncie ma m.in zwycięstwo w Klubowych Mistrzostwach Świata. Rywalizował w zespołach z Brazylii, Włoch oraz Japonii.
"Był niezwykle utalentowanym zawodnikiem i częścią pokolenia, które jako pierwsze wniosło brazylijską siatkówkę na szczyt olimpijskiego podium. Na zawsze będzie legendą. To smutny dzień dla brazylijskiej siatkówki" - czytamy na Facebooku brazylijskiej federacji.
Złożono też kondolencje rodzinie oraz przyjaciołom znakomitego siatkarza, który zapisał się w historii nie tylko brazylijskiej, ale także światowej siatkówki.
Czytaj też:
Szybko, równo i skutecznie. Oceniamy Polaków za wygraną z Japonią
Ta akcja była ozdobą w meczu Polski. Popis w obronie [WIDEO]