W miniony weekend dobiegła końca rywalizacja w fazie zasadniczej włoskiej Serie A kobiet. Pierwsze miejsce zajęło Prosecco Doc Imoco Conegliano Joanny Wołosz, a drugie Savino Del Bene Scandicci, do którego na wypożyczenie trafiła ostatnia Pola Nowakowska.
Tym samym dwie Polki mają szansę na to, by świętować końcowy triumf we Włoszech. Komplet drużyn ma już za sobą pierwsze mecze w fazie play-off, a konkretnie w ćwierćfinałach. Obie polskie siatkarki mają powody do zadowolenia.
Imoco wciąż nie ma sobie równych we wszystkich rozgrywkach. W fazie play-off trafiło na teoretycznie najłatwiejszego rywala, a mianowicie na Aeroitalia Smi Roma. Zespół ten na wyjeździe tylko w premierowej odsłonie zdobył 21 punktów, a w kolejnych setach dwukrotnie przegrał 18:25.
ZOBACZ WIDEO: Herosi WP. Jóźwik, Małysz, Świderski i Korzeniowski wybrali nominowanych
W ten sposób faworyt jest o krok od awansu do półfinału. Na parkiecie nie zabrakło oczywiście polskiej rozgrywającej, która do dorobku swojej ekipy dorzuciła pięć punktów. Kapitan drużyny z Conegliano zanotowała po dwa asy serwisowe i bloki, a do tego raz popisała się udaną kiwką.
Prawie jednostronny był również mecz Savino Del Bene Scandicci z Megabox Ond. Savio Vallefoglia. Dwa pierwsze sety zakończyły się triumfem faworyta tej rywalizacji (25:16, 25:17). W trzeciej partii zespół Polki dał się zaskoczyć (21:25), ale po zmianie stron opanował sytuację mimo problemów (25:23).
Nowakowska po raz kolejny spędziła spotkanie na ławce rezerwowych i wciąż czeka na debiut w nowym zespole. Przypomnijmy jednak, że środkowa Metalkas Pałacu kolejny sezon spędzi również w Bydgoszczy.
Serie A kobiet, 1. mecze:
Prosecco Doc Imoco Conegliano - Aeroitalia Smi Roma 3:0 (25:21, 25:18, 25:18)
Vero Volley Monza - Wash4green Pinerolo 3:2 (25:20, 23:25, 23:25, 25:21, 15:13)
Savino Del Bene Scandicci - Megabox Ond. Savio Vallefoglia 3:1 (25:16, 25:17, 21:25, 25:23)
Igor Gorgonzola Novara - Reale Mutua Fenera Chieri 2:3 (18:25, 25:17, 26:28, 25:19, 8:15)
Przeczytaj także:
Wiedzą, co muszą zrobić, aby się utrzymać. "Nie spuszczamy głów"
Otwarcie kolejki bez większego tempa. Trzy punkty zostają w Rzeszowie