Fornal w kompletnym szoku. Nie przeżył tego jeszcze nigdy

Materiały prasowe / CEV / Tomasz Fornal i Norbert Huber
Materiały prasowe / CEV / Tomasz Fornal i Norbert Huber

- Takiej atmosfery nie widziałem nawet na meczach reprezentacji. To co się działo na hali, to coś niesamowitego - powiedział Tomasz Fornal w wywiadzie dla Polsatu Sport. W środę jego Jastrzębski Węgiel wywalczył awans do półfinału Ligi Mistrzów.

Do rywalizacji w Lidze Mistrzów w sezonie 2023/24 przystąpiły trzy polskie drużyny. Jednak już w fazie grupowej odpadła Asseco Resovia Rzeszów. Z kolei Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle została wyeliminowana w 1/8 finału.

Z kolei Jastrzębski Węgiel zajął 1. miejsce w grupie i wywalczył bezpośredni awans do ćwierćfinału. Polski zespół był jedynym, który od razu poznał rywala, a została nim włoska Gas Sales Bluenergy Piacenza prowadzona przez Andrea Anastasiego. W klubie tym grają tacy siatkarze jak Joandry Leal, Robertlandy Simon, Ricardo Lucarelli Yuri Romano czy Antoine Brizard.

Mimo to gwiazdy nie znalazły sposobu na finalistę poprzednich rozgrywek Ligi Mistrzów. Jastrzębianie co prawda przegrali na wyjeździe po tie-breaku, ale u siebie okazali się bezlitośni. Zwycięstwo w trzech setach zagwarantowało im miejsce w półfinale.

ZOBACZ WIDEO: "Cudowna dziewczyna". Tymi zdjęciami Brodnicka zachwyciła

- Mam możliwość i przyjemność grać już któryś raz grać przed tą publicznością w fazie pucharowej Ligi Mistrzów. Wydaje mi się, że takiej atmosfery nie widziałem nawet na meczach reprezentacji. To co się działo na hali, to coś niesamowitego - przyznał w pomeczowym wywiadzie dla Polsatu Sport Tomasz Fornal.

- Miałem wrażenie, że każdy, kto był na hali, krzyczał, dopingował, dawał nam wsparcie. Myślę, że mogę mówić zarówno za siebie, jak i za całą drużynę. To też ich zwycięstwo. Byli naszym siódmym zawodnikiem - dodał.

Kolejnym rywalem Jastrzębskiego Węgla w fazie pucharowej Ligi Mistrzów będzie Ziraat Bankasi Ankara. Zespół ten niespodziewanie dopiero po złotym secie wyeliminował hiszpańskie Guaguas Las Palmas.

- Uczulam kibiców, żeby nie popadali w euforię i nie przyznawali nam jeszcze tytułu, bo to dopiero ćwierćfinał. Wygraliśmy z drużyną, która miała mnóstwo gwiazd, ale spokojnie. Teraz zrobimy wszystko, żeby pokonać Ziraat i pojechać do Turcji na finał - podkreślił Fornal.

Na razie jednak jastrzębianie muszą skupić się na rywalizacji w Tauron Pucharze Polski. W weekend powalczą o trofeum w krakowskiej Tauron Arenie. W półfinale rywalem mistrza kraju będzie Bogdanka LUK Lublin, a ewentualnym rywalem w finale Projekt Warszawa i Aluron CMC Warta Zawiercie.

Komentarze (0)