Powrót byłego kapitana reprezentacji Polski na parkiety PlusLiga z pewnością byłby jednym z najbardziej spektakularnych wydarzeń ostatnich lat. Michał Kubiak po raz ostatni w rodzimej lidze wystąpił w sezonie 2013/2014 w barwach Jastrzębskiego Węgla. Od tamtej pory reprezentował barwy Halkbanku Ankara, Panasonic Panthers, Beijing Baic Motors, a obecnie Shanghai Volleyball Club.
Z ostatnim klubem, kontrakt łączy doświadczonego przyjmującego do końca kwietnia. Menedżer zawodnika nie ukrywa, że Chińczycy są pod wrażeniem umiejętności sportowych oraz przywódczych dwukrotnego mistrza świata. Georges Matijasevic przyznaje, że Azjaci bardzo chętnie zatrzymaliby zawodnika na kolejny sezon, decyzje w tej kwestii jednak nie zapadły. Serb nie ukrywa, że w imieniu zawodnika prowadzi rozmowy z kilkoma klubami.
- Dla Michała wszystko jest otwarte. Jego zespół jest na czele rozgrywek, a sam przyjmujący jest liderem drużyny. W klubie władze są pod wrażeniem jego umiejętności przewodzenia zespołowi. Co do jego przyszłości, jedną z możliwości jest pozostanie w klubie. Jednocześnie prowadzimy rozmowy w Polsce. Wszystko jest więc możliwe i otwarte – przyznał doświadczony menedżer w rozmowie z serwisem TVP Sport.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: można im pozazdrościć. Bajeczny urlop dziennikarki i piłkarza
Serb przyznaje jednocześnie, że Azjaci są zdeterminowani, aby zatrzymać u siebie Michała Kubiaka. Za ekipą z Azji z pewnością przemawiają argumenty finansowe. O tym, jak trudno jest rywalizować polskim ekipom z klubami zza Wielkiego Muru, w przeszłości przekonały się chociażby Asseco Resovia Rzeszów i Jastrzębski Węgiel, z którymi jednostronnie kontrakty zrywali John Perrin i Kevin Tillie. Obaj siatkarze zdecydowali się wówczas przenieść do ligi chińskiej.
- Chińskiej drużynie bardzo na nim zależy. Jej członkowie podkreślają, jak ważne są jego umiejętności przywódcze. Nigdy nie mieli lidera, który w taki sposób oddziaływałby na team. Michał ciągle jest więc graczem na światowym poziomie, jednym z najlepszych przyjmujących na świecie i kluby to wiedzą - przyznał Matijasević.
Czytaj także:
Gorąco w Ukrainie. Kapitan reprezentacji uznany za zdrajcę
Środkowy reprezentacji Polski podjął decyzję dotyczącą przyszłości klubowej
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)