Pora napisać historię na nowo. Polacy na takie zwycięstwo czekają 13861 dni!

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: siatkarze reprezentacji Polski

Siatkarze reprezentacji Polski i Włoch w sobotni wieczór zmierzą się w finale mistrzostw Europy. To pierwsze od dwunastu lat starcie obu ekip na tym turnieju. Dla Biało-Czerwonych to szansa na pierwszą wygraną na Euro od... kilkudziesięciu lat!

Polska i Włochy często grają ze sobą na największych siatkarskich turniejach. Na mistrzostwach Europy Azzuri i Biało-Czerwoni mierzyli się ze sobą 11 razy, w Lidze Światowej i Lidze Narodów 18-krotnie, na igrzyskach olimpijskich 3-krotnie, w Pucharze Świata i na mundialu 4-krotnie.

Właśnie finał mistrzostw świata z ubiegłego roku szczególnie zapadł w pamięci podopiecznych Nikoli Grbicia. 11 września 2022 roku nie pomogła magia Spodka i doping ponad 9 tysięcy fantastycznych kibiców. Siatkarze Ferdinando De Giorgi wspięli się na szczyt swoich umiejętności i po 124 minutach walki pokonali Polaków 3:1 (22:25, 25:21, 25:18, 25:20).

- Zabrakło prądu, ostatniego, szybkiego kroku pozwalającego pójść w górę, po prostu czegoś ekstra, czego potrzebujesz w walce już na samym końcu turnieju - powiedział wówczas, tuż po zakończeniu turnieju Łukasz Kadziewicz, srebrny medalista mistrzostw świata z 2006 roku.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: Jak wyglądają w kadrze nostalgiczne momenty? Zobacz drogę Polaków do półfinału ME

Wówczas w reprezentacji Polski zabrakło Wilfredo Leona. Lewoskrzydłowy Biało-Czerwonych z powodu problemów zdrowotnych, nie zdołał odzyskać pełni formy i w efekcie Nikola Grbić zdecydował się podziękować Leonowi za obecność w zespole. Podczas trwających mistrzostw Europy jeden z największych gwiazdorów naszej kadry prezentuje się doskonale.

Na Euro Polacy i Włosi zagrają ze sobą po raz pierwszy od dwunastu lat. Trudno w to uwierzyć, ale po raz ostatni obie ekipy mierzyły się ze sobą w półfinale turnieju w 2011 roku. Wówczas Biało-Czerwoni przegrali 0:3 (22:25, 21:25, 20:25) i był to czwarty triumf siatkarzy z Półwyspu Apenińskiego w czwartym meczu rozegranym w trwającym stuleciu!

Dla Biało-Czerwonych historia spotkań obu ekip, jeśli chodzi o rywalizację na mistrzostwach Europy, jest bezwzględna. O ile w przypadku Słoweńców można było mówić o kilkuletniej klątwie, to z Włochami podczas championatu Starego Kontynentu nie wygraliśmy od... 1985 roku. Dokładnie licząc, czarna seria trwa 37 lat i 347 dni (w sumie 13861 dni - dop. red.)! 4 października 1985 roku zespół prowadzony przez Huberta Jerzego Wagnera pokonał Azzurich w rundzie finałowej 3:0 (15:12, 15:12, 15:8), zmagania zakończył jednak na czwartej pozycji.

W sumie na mistrzostwach Europy obie ekipy mierzyły się ze sobą 11 razy. Mimo ostatniej, fatalnej serii, Polacy mogą poszczycić się dodatnim bilansem. Nasi siatkarze wygrali 6 spotkań, przegrali 5. Bilans setów to 20:17.

Biorąc pod uwagę zmagania we wszystkich wielkich imprezach międzynarodowych, czyli Puchar Świata (3 zwycięstwa - 1 porażka), mistrzostwa świata (2-2), Liga Światowa (5-7), Liga Narodów (5-1), igrzyska olimpijskie (2-1) i mistrzostwa Europy (6-5) bilans spotkań również jest korzystniejszy dla obecnych wicemistrzów świata. Polacy wygrali 23 mecze, przegrali 17. Bilans setów to 92:77.

Czytaj także:
Mistrzostwa Europy. Włochy - Polska. O której? Transmisja TV, stream online
Tanio nie jest. Tyle kosztuje doba w hotelu polskich siatkarzy

Komentarze (0)