Zaczyna się wielkie granie. Medale mistrzostw Europy to nie jedyne korzyści dla triumfatorów

Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski w meczu z Belgią
Materiały prasowe / CEV / Na zdjęciu: Reprezentacja Polski w meczu z Belgią

Cztery najlepsze zespoły w czwartek przystąpią do półfinałowej rywalizacji w mistrzostwach Europy. Reprezentacje Słowenii, Polski, Francji i Włoch, poza medalami, mają do zainkasowania również szereg innych korzyści.

Reprezentacja Polski ma za sobą już siedem spotkań rozegranych na tegorocznych mistrzostwach Europy. Biało-Czerwoni ze wszystkich wychodzili zwycięsko. Najważniejsze jednak dopiero przed nimi. W czwartkowy wieczór podopieczni Nikoli Grbicia zmierzą się ze Słowenią. Stawką tego pojedynku będzie wielki finał. Po raz ostatni nasi zawodnicy w batalii o złoto brali udział w 2009 roku.

Na finał z udziałem siatkarzy kibice czekają 14 lat. W ostatnich dwóch turniejach Biało-Czerwoni byli bardzo blisko przełamania złej serii, jednak na ich drodze za każdym razem stawali Słoweńcy, którzy po wygranej nad Biało-Czerwonymi ostatecznie sięgali po srebrne medale. Być może w czwartkowy wieczór Marcin Janusz i spółka potwierdzą, że coś jest na rzeczy w powiedzeniu "do trzech razy sztuka" i poradzą sobie ze Słowenią.

Na rozstrzygnięcie w meczu z udziałem Polski i Słowenii wyczekiwać będą Włosi i Francuzi, którzy swój mecz rozegrają o godzinie 21.00. Trzy godziny później niż podopieczni Nikoli Grbicia i Gheorghe Cretu na parkiet wyjdą mistrzowie świata Włosi oraz mistrzowie olimpijscy Francuzi. Wspomniane starcie zapowiada się nie mniej emocjonująco niż to z udziałem naszego zespołu.

ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "On farbuje włosy". O kim mowa? Zobacz kulisy meczu z Belgią!

Po raz ostatni w finale mistrzostw Europy Azzuri zagrali przed dwoma laty, kończąc zmagania ze złotymi medalami. W sumie na podium gracze z Półwyspu Apenińskiego stawali aż 14 razy, przy czym aż 11-krotnie występowali w finale (7 wygranych - 4 przegrane).

Kolekcja medalowa Les Bleus jest zdecydowanie skromniejsza niż ich najbliższych rywali. Zawodnicy Andrei Gianiego championat Starego Kontynentu kończyli na podium siedmiokrotnie (1 złoty, 4 srebrne, 2 brązowe). Na szczycie znaleźli się tylko raz, w 2015 roku. Od tamtej pory bez powodzenia walczą o miejsce na podium.

Dla dwójki przegranych z czwartkowych półfinałów ciąg dalszy rywalizacji będzie miał miejsce w sobotę, 16 września o godzinie 18.00. Na tę właśnie godzinę zaplanowano starcie o brązowy medal. Trzy godziny później na parkiet mogącej pomieścić 11 tysięcy widzów hali PalaLottomatica w Rzymie wybiegną dwa najlepsze zespoły tegorocznych zmagań. Przed północą powinniśmy natomiast poznać triumfatora zmagań.

Warto podkreślić, że ostatnim zespołem, który zdołał dwukrotnie z rzędu sięgnąć po tytuł mistrza Europy, byli Włosi, którzy po wygranej w 2003 roku powtórzyli swój wyczyn dwa lata później. Wcześniej udało im się to w latach 1993, 1995.

Poza ogromnym prestiżem, stawką najbliższych meczów będą niebagatelne pieniądze, które są do zgarnięcia szczególnie przez medalistów. Do podziału dla czterech najlepszych drużyn przeznaczono milion euro. Przegląd Sportowy poinformował, że zwycięzca mistrzostw dostanie 500 tys. euro, z kolei finalista - 250 tys. euro, a brązowy medalista - 150 tys. Dla czwartej drużyny mistrzostw Europy przewidziane jest 100 tys. euro.

Poza profitami finansowymi trójka drużyn, które staną na podium mistrzostw Europy,  zagwarantuje sobie dodatkowe punkty do rankingu CEV oraz przepustki na mistrzostwa świata, które rozegrane zostaną w 2025 roku. We wspomnianej rywalizacji po raz pierwszy wezmą udział aż 32 zespoły. Część z przepustek zarezerwowano dla medalistów mistrzostw kontynentalnych.

Plan spotkań o medale mistrzostw Europy 2023:

Półfinały:
Słowenia - Polska czwartek, 14 września 2023 r. godz. 18.00 => Relacja na żywo

Włochy - Francja czwartek, 14 września 2023 r. godz. 21.00 => Relacja na żywo

Mecze o medale:

Mecz o 3. miejsce: sobota, 16 września 2023 r. godz. 18.00

Finał: sobota, 16 września 2023 r. godz. 21.00

Czytaj także:
ME: Kompleks Słoweńców? Polacy z półfinałowym rywalem zazwyczaj przegrywali mecze o stawkę
Bogata kolekcja medalowa Polaków w mistrzostwach Europy. Tylko dwie ekipy mają więcej krążków

Komentarze (0)