Poziom trudności w mistrzostwach Europy siatkarzy zaczyna wzrastać. Reprezentacja Polski po spacerku w fazie grupowej (komplet zwycięstw), bez większych problemów przebrnęła przez 1/8 finału. Belgia została pokonana 3:1, a teraz czas na Serbię.
Nasz rywal przez długi czas zaliczał się do europejskich gigantów. Dlatego przed wtorkowym ćwierćfinałem są pewne obawy. Słynny trener Waldemar Wspaniały jednak uspokaja tych, którzy się niepokoją.
- Serbia ma kryzys według mnie. Nie pokazali się młodzi zawodnicy, którzy zastąpiliby tych, powiedzmy, bardziej doświadczonych. Ale jest to zespół, który stać na to, żeby zrobić jakąś niespodziankę. Także absolutnie nie można go lekceważyć. Ale według mnie to już nie jest ta Serbia, jaka była dwa czy trzy lata temu - mówi były trener polskiej kadry.
ZOBACZ WIDEO: Pod Siatką: "On farbuje włosy". O kim mowa? Zobacz kulisy meczu z Belgią!
Serbowie w grupie doznali tylko jednej porażki i to z bardzo mocnymi Włochami. W fazie pucharowej z kolei odprawili z kwitkiem Czechów (3:0). To jednak Polacy są w gronie faworytów do wygrania turnieju i muszą to potwierdzić.
- Jesteśmy faworytami nie tylko w tym meczu, ale faworytami nawet całych mistrzostw Europy. A czy to mistrzostwo będzie? Medal powinien być, nie wyobrażam sobie, żebyśmy go nie zdobyli - dodaje Wspaniały.
Mecz Polska - Serbia odbędzie się we wtorek 12 września o godzinie 18:00. Transmisja na żywo w Polsat Sport.
Grbić zdradza największy problem Kurka. "Chciałem, by zrozumiał" >>
ME. Trener Serbów nazwał bardzo wymownie Polaków >>
Oglądaj siatkówkę mężczyzn w Pilocie WP (link sponsorowany)