Włoszki rozpędzone, ale co się dzieje z Niemkami?

Włoszki miały za sobą już trzy zwycięstwa i w meczach przeciwko Rumunkom, Szwajcarkom oraz Rumunkom nie pozwoliły sobie na przegranie ani jednego seta. Rozpędzona drużyna zamierzała rozprawić się w równie przekonujący sposób z Bośnią i Hercegowiną i w ten sposób jeszcze umocnić się na pierwszym miejscu w grupie.

Italia miała ponownie sytuację pod kontrolą, a rywalizacja z niedoświadczonym na arenie międzynarodowej przeciwnikiem nie sprawiła jej dużego problemu. Włoszki potwierdzają, że wystartowały w mistrzostwach Europy z dużymi nadziejami i w wysokiej formie. Siatkarki z Półwyspu Apenińskiego zwyciężyły 3:0, a Bośniaczki przebiły się przez granicę 20 punktów tylko w pierwszym secie.

Niemki w poprzednim meczu zaliczyły głośną wpadkę i poniosły porażkę 1:3 ze Szwedkami. Po takim wstrząsie podopieczne Vitala Heynena miały przystąpić w pełni zmobilizowane do kolejnego pojedynku z Czeszkami. Niemki miały za sobą osiem wygranych z rzędu z bliskim sobie na mapie Europy przeciwnikiem.

ZOBACZ WIDEO: Nieprawdopodobne sceny. Cieszył się z gola ze środka boiska, a po chwili...

Konfrontacja nie była prosta dla podopiecznych Vitala Heynena, mimo to po dwóch setach wydawały się być na dobrej drodze do pokonania Czeszek. Nie potrafiły jednak domknąć meczu. Z kolei przeciwniczki radziły sobie coraz lepiej i po rozstrzygnięciu trzeciej partii na przewagi, poszły za uderzeniem. W tie-breaku Czechy obroniły piłkę meczową, po czym odwróciły wynik seta oraz meczu. Skończyło się rezultatem 18:16 i niespodziewanym 3:2 dla Czech.

Faza grupowa ME 2023 kobiet:

Grupa B:

Włochy - Bośnia i Hercegowina 3:0 (25:21, 25:17, 25:19)

Tabela grupy B:

Grupa C:

Niemcy - Czechy 2:3 (25:22, 25:23, 24:26, 20:25, 16:18)

Tabela grupy C:

Czytaj także: Puchar CEV kobiet został wzięty szturmem. Godzina gry w meczu finałowym Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?