W ekipie z Bielska bardzo dobre zawody rozegrali szczególnie Marcin Owczarski, John Dekker i rezerwowy, Bartłomiej Jajszczak. Popularny "Jajo" swoimi atomowymi atakami ze skrzydeł przebijał się z łatwością przez blok Trefla. Jajszczak zmienił w końcówce trzeciego seta, również chwalonego przez trenera, przyjmującego Kamila Gutkowskiego.
W wywiadzie dla portalu SportoweFakty.pl Gutkowski podkreślił, że najważniejszy jest sukces całej drużyny, a nie tylko jego postawa na boisku, trzeba dodać - bardzo dobra postawa. - Mój występ jest nieważny, ważniejszy jest występ drużyny. Dla mnie to jest najważniejsze. Nieważne są indywidualności, ale monolit jaki tworzymy. To, co osiągnęliśmy jako drużyna - powiedział wychowanek Czarnych Radom. Podobnie wypowiadał się Bartłomiej Jajszczak, który również niechętnie oceniał swój indywidualny wkład w zwycięstwo.
- Trefl jest faworytem całej ligi. Wygraliśmy z faworytem. To jest wspaniałe przeżycie dla nas - cieszył się po spotkaniu Kamil Gutkowski.
Siatkarzy BBTS-u czeka teraz przymusowa przerwa w rozgrywkach. Kolejny mecz zagrają za dwa tygodnie na wyjeździe z Avią Świdnik. - Teraz pauza, jest czas na regenerację sił. Później jedziemy na trudny teren do Świdnika, ale oczywiście zawsze walczymy o zwycięstwo i myślę, że tam uda się ugrać jakiś punkcik - mówił po spotkaniu były zawodnik Politechniki Krakowskiej.