Siatkarki Osasco Voleibal Clube miały blisko dwa tygodnie przerwy po poprzednim meczu w lidze brazylijskiej. 27 stycznia wygrały 3:0 z Pinheiros i było to czwarte zwycięstwo z rzędu po pauzie świąteczno-noworocznej. Drużyna miała dużo czasu na przygotowanie się do starcia z Minas Tenis Clube.
Przed rozpoczęciem meczu Minas był wiceliderem z takim samym bilansem i z taką samą liczbą 31 punktów jak trzecie w tabeli Osasco Voleibal Clube. W listopadzie zwyciężyła 3:1 drużyna Malwiny Smarzek i była to jej pierwsza wygrana po trzech niepowodzeniach w rywalizacji z Minas Tenis Clube. Do rewanżu doszło w Belo Horizonte.
Druga konfrontacja również zakończyła się wynikiem 3:1 dla Osasco. Tylko w drugim secie okazało się ono gorsze od przeciwnika. W czwartej partii zanosiło się na doprowadzenie do tie-breaka przez gospodynie, ponieważ były one na prowadzeniu 23:19. Później nie wykorzystały one jednak czterech piłek setowych, w tym trzech z rzędu, za co karą była przegrana 27:29.
Malwina Smarzek była poza kadrą na ten mecz i pokazała w relacjach na Instagramie, że kibicowała drużynie przed telewizorem.
Osasco Voleibal Clube jest na drugim miejscu w tabeli po przedłużeniu serii wygranych do pięciu. Liderem ligi jest Praia Clube.
Minas Tenis Clube - Osasco Voleibol Clube 1:3 (19:25, 25:20, 21:25, 27:29)
Tabela ligi brazylijskiej:
Czytaj także: Gigant w ćwierćfinale. Twarde starcie klubu Polaka
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?
ZOBACZ WIDEO: Był w szoku. Trener Realu spełnił abstrakcyjną prośbę kibica