Jastrzębski Węgiel chce uciekać. Siatkarski plan na wtorek

PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla
PAP / Zbigniew Meissner / Na zdjęciu: siatkarze Jastrzębskiego Węgla

Siatkarskim wydarzeniem dnia będzie mecz Jastrzębskiego Węgla w Lidze Mistrzów. Rywalem wicemistrza Polski będzie ostatnie w grupie Montpellier. Tuż przed półmetkiem sezonu zasadniczego w PlusLidze zmierzą się Barkom Każany Lwów z PSG Stalą Nysa.

Jastrzębski Węgiel jest jedynym klubem z PlusLigi, który ma komplet punktów w grupie Ligi Mistrzów. Wyprzedza on Friedrichshafen, Vojvodinę Nowy Sad i najbliższego przeciwnika Montpellier Volley. Po ewentualnym czwartym zwycięstwie awans do fazy pucharowej będzie prawie w kieszeni jastrzębian.

Pierwszy mecz wicemistrza Polski z zespołem z Francji zakończył się wynikiem 3:1 po zaciętej walce. Jastrzębski Węgiel nie pokazał pełni potencjału, mimo to nie pozwolił sobie na stratę ani jednego punktu do tabeli. Jedyne potknięcie nastąpiło w pierwszym secie, choć drużyna z PlusLigi rozpoczęła go od wysokiego prowadzenia. MVP meczu został Tomasz Fornal.

Jastrzębski Węgiel rozegrał dwa poprzednie mecze w europejskim pucharze na wyjazdach. Przed nim trzeci z rzędu występ u siebie, biorąc pod uwagę wszystkie rozgrywki. W PlusLidze zwyciężył 3:0 z Cerradem Eneą Czarnymi Radom, a w niedzielę przegrał 2:3 w hicie z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Tym samym na półmetku sezonu zasadniczego w PlusLidze jest wiceliderem.

Siatkarze z Montpellier nie mają dobrej serii. W ostatnich pięciu meczach odnieśli tylko jedno zwycięstwo i po pierwsze zamykają tabelę w grupie Ligi Mistrzów, a po drugie są dopiero siódmą siłą w lidze francuskiej. Potykali się nawet w starciach z niżej notowanymi zespołami.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: rzucał przez całe boisko. Pięć razy. Coś niesamowitego!

Także we wtorek drugi mecz w grupie Jastrzębskiego Węgla, a w nim VfB Friedrichshafen podejmie Vojvodinę Nowy Sad. Niemiecka drużyna wygrała w Serbii 3:0 i chce powtórzyć osiągnięcie w celu umocnienia się na drugim miejscu w tabeli.

W ostatnim meczu przed półmetkiem sezonu zasadniczego w PlusLidze dojdzie do starcia Barkomu Każany Lwów z PSG Stalą Nysa. W ostatnich pięciu kolejkach oba zespoły zwyciężyły raz. Ukraińska drużyna zrobiła to akurat w poprzednim meczu - pokonała 3:0 BBTS Bielsko-Biała i oddaliła się od miejsc zagrożonych spadkiem.

Stal spróbuje na Suchych Stawach przerwać pasmo czterech porażek, które spowodowało osunięcie się do dolnej połowy tabeli. Nysianie zostali pokonani kolejno przez GKS Katowice, Trefla Gdańsk, Asseco Resovię Rzeszów i Projekt Warszawa. Tym samym dobre wrażenie z początku sezonu zostało mocno zatarte.

Wtorek (13 grudnia) w Lidze Mistrzów:

18:00, Jastrzębski Węgiel - Montpellier Volley (transmisja w Polsacie Sport)
19:30, Berlin Recycling Volleys - Halkbank Ankara (transmisja w Polsacie Sport Premium 2)
20:00, VfB Friedrichshafen - Vojvodina Nowy Sad (transmisja w Polsacie Sport News)
20:30, Knack Roeselare - Benfica Lizbona (transmisja w Polsacie Sport Premium 1)

Wtorek (13 grudnia) w PlusLidze:

20:30, Barkom Każany Lwów - PSG Stal Nysa (transmisja w Polsacie Sport)

Czytaj także: Wpadka w pierwszym secie rozdrażniła Tours VB
Czytaj także: Brazylia wystawiła rezerwy, żeby specjalnie przegrać. Efekt?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty