ŁKS Commercecon Łódź lubi poniedziałki. Łódzkie Wiewióry nadal bez straty seta

WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Aleksandra Gryka
WP SportoweFakty / Justyna Serafin / Na zdjęciu: Aleksandra Gryka

#VolleyWrocław miał dobre momenty i zagrał całkiem dobrze, ale w detalach lepszy był ŁKS Commercecon Łódź. Łódzkie Wiewióry w meczu kończącym 5. kolejkę Tauron Ligi wygrały 3:0 i podtrzymały trwającą od początku serię meczów bez straty seta.

Większość siatkarek z wyjściowej szóstki #VolleyWrocław w swoim zawodniczym CV mają ŁKS Commercecon Łódź. Kilka sezonów temu w grały tam Lucie Muhlsteinova, Magdalena Saad czy Regiane Bidias, a wypożyczona z Łodzi została Joanna Pacak. Trenerzy wrocławskiej ekipy to też szkoleniowcy znani znakomicie w Łodzi - Michał Masek i Bartłomiej Bartodziejski. Obaj w barwach wywalczyli mistrzostwo Polski.

Od samego początku gospodynie starały się utrzymywać inicjatywę po swojej stronie. To przyjezdne musiały gonić wynik. Obie ekipy wymieniały ciosy, nie oddawały piłek za darmo. Kibice, którzy zdecydowali się na przyjście w poniedziałkowy późny wieczór do hali Orbita, nie mogli czuć się zawiedzeni. Znakomicie dysponowana była atakująca Melissa Evans, ale koleżanki także notowały wysoki procent skuteczności w ataku.

Ostatecznie zespół Michala Maska nie wykorzystał piłki setowej, a od stanu 24:24 popełnił dwa błędy. Najpierw piłkę daleko w aut wyrzuciła Dominika Witowska, a następnie zbyt lekko na blok piłkę nabiła Regiane Bidias. Łodzianki skarciły jej atak skutecznym punktowym blokiem.

ZOBACZ WIDEO: #dziejesięwsporcie: nagranie wyświetlono ponad 2 mln razy. Co za gest!

Słaba końcówka nie zniechęciła gospodyń, które w tym sezonie nie zdołały jeszcze odnieść zwycięstwa. Dobrze w ofensywie radziły sobie Evans oraz Regiane Bidias. Wrocławianki utrzymywały się na trzypunktowym prowadzeniu, ale kiedy na wyższy poziom wskoczyła Julita Piasecka, strata została zniwelowana.

Ełkaesianki poszły za ciosem, Roberta Silva Ratzke zaczęła uruchamiać wszystkie strefy i do końca seta dominacja brązowych medalistek poprzedniego sezonu nie ulegała wątpliwości. Przewaga rosła i na finiszu tej części gry zatrzymała się na siedmiu punktach - 25:18.

Trzecią odsłonę biało-czerwono-białe rozpoczęły świetnie, bo z pierwszych sześciu akcji wygrały pięć. Gospodynie ruszyły z miejsca i nieco zniwelowały straty, ale cały czas były zespołem goniącym. Tempo gry dyktowały łodzianki z niezawodną Valentiną Diouf na czele.

Łódzkie Wiewióry nie dały za wygraną i dowiozły zwycięstwo do końca triumfując w trzeciej partii do 19. To ich piąte zwycięstwo w tym sezonie. Nadal jeszcze ekipa Alessandro Chiappiniego nie straciła jeszcze seta. A już w najbliższy piątek poprzeczka pójdzie dużo wyżej, bo ŁKS Commercecon w Sport Arenie im. Józefa Żylińskiego podejmie Developres Bella Dolina Rzeszów.

#VolleyWrocław - ŁKS Commercecon Łódź 0:3 (24:26, 18:25, 19:25)

#VolleyWrocław: Bączyńska, Muhlsteinova, Witowska, Pacak, Evans, Bidias, Saad (libero) oraz Szczurowska, Gromadowska, Szady.

ŁKS Commercecn: Ratzke, Diouf, Gryka, Witkowska, Piasecka, Scuka, Maj-Erwardt (libero) oraz Gajer, Górecka, Hryszczuk.

MVP: Diouf (ŁKS)

Czytaj też: "Aż mnie ciarki przeszły". Polska siatkarka wraca myślami do reprezentacji

#DrużynaPktMZPSety
1 ŁKS Commercecon Łódź 71 26 25 1 77:17
2 PGE Rysice Rzeszów 61 23 20 3 64:17
3 Grupa Azoty Chemik Police 52 24 18 6 60:26
4 BKS BOSTIK ZGO Bielsko-Biała 41 25 13 12 49:46
5 Energa MKS Kalisz 32 22 11 11 37:42
6 Grot Budowlani Łódź 32 24 11 13 40:50
7 KGHM #VolleyWrocław 29 22 10 12 37:45
8 UNI Opole 20 22 6 16 31:54
9 Metalkas Pałac Bydgoszcz 18 23 5 18 26:57
10 MOYA Radomka Radom 16 22 5 17 27:55
11 Grupa Azoty Akademia Tarnów 12 20 4 16 24:54
12 0 0 0 0 0:0
13 IŁ Capital Legionovia Legionowo 0 3 0 3 0:9
Źródło artykułu: WP SportoweFakty