Trener Włochów przemówił po finale MŚ siatkarzy. Wskazał kluczowy moment

PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Ferdinando De Giorgi
PAP / Łukasz Gągulski / Na zdjęciu: Ferdinando De Giorgi

- Nie mogę uwierzyć. To był dla nas wspaniały mecz. Wiedzieliśmy, jak trudno będzie walczyć z mistrzami świata, waszymi fanami - mówi po finale mistrzostw świata siatkarzy Ferdinando de Giorgi. Trener Italii wskazuje kluczowy moment, który dał złoto.

Po 24 latach Włosi wrócili na siatkarski szczyt. Odmłodzona ekipa Italii nie była faworytem w starciu z obrońcami tytułu. Jednak ostatecznie to oni okazali się lepsi i wygrali 3:1, od trzeciego seta kontrolując boiskowe wydarzenia.

To już drugi tytuł zawodników z Półwyspu Apenińskiego pod wodzą Ferdinando De Giorgiego. Były selekcjoner reprezentacji Polski przejął Włochów po ubiegłorocznych igrzyskach w Tokio i zdobył z nimi od razu mistrzostwo Europy. Teraz dołożył do tego tytuł mistrza świata. Jest jedną z dwóch osób w historii, która wygrała MŚ jako trener i jako zawodnik.

- Czuję się niesamowicie, nie mogę uwierzyć. To był dla nas wspaniały mecz. Wiedzieliśmy, jak trudno będzie walczyć z mistrzami świata, waszymi fanami. To nie było łatwe dla mojego zespołu, bo jest młody. Nie tylko same zwycięstwa są ważne, ale sam fakt, że możemy się mierzyć z takimi drużynami jak Polska - przyznaje Ferdinando De Giorgi.

Włosi przez długi czas prowadzili w pierwszym secie, ale Biało-Czerwoni zagrali kapitalną końcówkę. Zawodnicy z Półwyspu Apenińskiego jednak nie spuścili głów i mocno walczyli od początku drugiej partii.

- Kluczem była reakcja po przegranym pierwszym secie. W nim graliśmy dobrze, ale w końcówce Bieniek serwował świetnie. Jednak to nie tylko on, po prostu my nie prezentowaliśmy się odpowiednio. Nasza reakcja była dobra. Utrzymaliśmy poziom, co jest bardzo ważne - wyjaśnia selekcjoner Italii.

Z Katowic Arkadiusz Dudziak, WP SportoweFakty

Czytaj więcej:
Szalony mecz w Spodku! Znamy brązowych medalistów
Te obrazki obiegną świat. Niesamowite sceny pod Spodkiem

ZOBACZ WIDEO: Co to był za horror! Kulisy półfinału z Brazylią | #PodSiatką - vlog z kadry #28

Źródło artykułu: