Leon odpowiedział Grbiciowi? O tym filmie zrobiło się głośno

Instagram / Na zdjęciu: Wilfredo Leon
Instagram / Na zdjęciu: Wilfredo Leon

Wilfredo Leon zamieścił w sieci film z treningu. Od razu pojawiły się domysły, że nagranie jest zaadresowane do selekcjonera reprezentacji Polski, który skreślił go z kadry na mistrzostwa świata.

W tym artykule dowiesz się o:

Reprezentacja Polski znowu będzie musiała sobie radzić w mistrzostwach świata bez Wilfredo Leona. 29-latek ostatnio trenował z kadrą na zgrupowaniu, ale selekcjoner Nikola Grbić doszedł do wniosku, że po poważnej kontuzji nie zdąży on dojść do optymalnej dyspozycji.

- Czy wziąłbyś gracza, który mógłby grać tylko jeden set? To stawiałoby jego w kłopotliwej sytuacji, bo oczekiwania względem niego byłyby wysokie. Wyobraź sobie sytuację, że będzie gotowy, by zagrać jednego seta np. w ćwierćfinale. Miałby rozegrać swój pierwszy mecz w najważniejszym momencie sezonu? - mówił szkoleniowiec w rozmowie z WP SportoweFakty.

Czy Leon przyjął ze zrozumieniem decyzję Grbicia? Siatkarz na razie nie komentuje ostatnich wydarzeń. Zamieścił jednak na Instagramie film, który dla wielu osób jest wymowny. W nagraniu widzimy urywki z treningu, a wszystko kończy się popisowym wyskokiem Leona. Z kolei w tle leci fragment utworu Michaela Bubble'a o tytule... "Feeling good".

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: szaleństwo się opłaciło. Tak bramkarz został bohaterem

Wideo szybko stało się tematem do dyskusji wśród siatkarskich ekspertów. Jerzy Mielewski i Marcin Lepa są przekonani, że Wilfredo w ten sposób chciał pokazać fanom, że byłby gotowy do gry w MŚ.

"Jakby co to Wilfredo Leon na Instagramie dalej melduje gotowość. Dla mnie powinien jechać jako 5 przyjmujący" - pisze na Twitterze Mielewski.

"Jurku, pojde dalej - kultura WL nie pozwala na mocniejsze słowa, wiec używa nowoczesnych form, ale to jest jak wotum nieufności" - dodaje Lepa.

Ziarno niepewności zasiał Jakub Bednaruk, który najpierw stwierdził, że to film sprzed kilku lat. Szybko jednak dowiedział się, że prawda jest zupełnie inna.

"Ok, Leon twierdzi, że sprzed kilku dni. Czyli zamiast skupiać się na MŚ, mamy awanturę. W sumie to obie strony mogą mieć rację. Jedna, że być może zdąży. Druga, że nie. Na teraz żadna tego nie wie".

Nic jednak już nie zmieni faktu, że Leona zabraknie w mistrzostwach świata. Widać jednak, że decyzja Grbicia wywołała dużą burzę w siatkarskim środowisku.

To był trudny temat. Prezes PZPS wprost o decyzji ws. Wilfredo Leona >>
Wielki pech Leona. Licznik opuszczonych mundiali rośnie >>

Źródło artykułu: