Już podczas trwającego sezonu mówiło się, że w przyszłym sezonie Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle nie poprowadzi Gheorghe Cretu. Rumuński szkoleniowiec miał wraz z Kamilem Semeniukiem i Łukaszem Kaczmarkiem przenieść się do Biełogorie Biełgorod. Plany zmieniła jednak rozpoczęta przez Rosję wojna na Ukrainie. Cała trójka zdecydowała się zrezygnować z tego kierunku.
Ostatecznie w klubie pozostał jedynie atakujący. Semeniuk zasilił Sir Sicoma Monini Perugia, a nowy klub rumuńskiego trenera nie jest jeszcze znany. Wiadomo jednak, że w przyszłym sezonie nie poprowadzi on zwycięzcy Ligi Mistrzów.
W poniedziałek ogłoszono nazwisko nowego szkoleniowca kędzierzynian. Został nim były selekcjoner Rosji i Zenita Sankt Petersburg, Tuomas Sammelvuo. Fin opuścił kraj Władimira Putina po ataku na Ukrainę.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: tak się bawili reprezentanci Polski
Sammelvuo dołącza do Grupy Azoty ZAKSY, w której miał okazję występować jako zawodnik w sezonie 2009/2010. Teraz Fin powraca do PlusLigi, jednak w innej roli.
- Oczywiście były różne propozycje, ale kiedy pojawiło się zainteresowanie ze strony ZAKSY, to było dla mnie ważne. Tutaj jest coś co można określić jako kultura zwyciężania. Grałem w tym klubie, więc jest to wielkim zaszczytem i przyjemnością, że będę pracował tu jako trener. Chciałby podziękować ZAKSIE za szansę oraz za to, że czekali na moją decyzję, w momencie kiedy musieli dokonać wyboru co do trenera. Jestem zaszczycony, że mogę tu być - powiedział nowy szkoleniowiec kędzierzynian cytowany przez oficjalną stronę klubową.
- Co do stawianych sobie i drużynie celów to łatwo byłoby powiedzieć, że musimy po prostu wygrywać. W sporcie wszyscy chcą zwyciężać. Zwłaszcza w ZAKSIE, gdzie drużyna wygrała wiele na przestrzeni ostatnich lat. Teraz musimy skupić się na codziennej pracy, na tym, ile wysiłku każdy wkłada w codzienną pracę w biurze, na treningach. Wierzę, że skupienie się na codziennych zadaniach, by realizować je w najlepszy możliwy sposób przynosi wyniki i zobaczymy gdzie nas to zaprowadzi. Wiemy jak polskie drużyny wzmocniły się przed tym sezonem, więc rywalizacja będzie cięższa. Kiedy drużyny będą grały przeciwko ZAKSIE to jest oczywiste, że będą dawały z siebie wszystko - dodał Sammelvuo.
Grupa Azoty ZAKSA będzie trzecim klubem prowadzonym przez Fina. Dotychczas od 2016 roku był szkoleniowcem drużyn z ligi rosyjskiej. Kuzbass Kemerowo było pierwszym zespołem, który trenował Sammelvuo. Następnie przeniósł się do Zenita Sankt Petersburg, a teraz postanowił zamienić Rosję na Polskę.
Przeczytaj także:
Wielki powrót do elity. Znamy nowego rywala Polaków w Lidze Narodów
Znamy nowe rywalki Polek w Lidze Narodów. Do elity wprowadził je znany w naszym kraju trener