Niemki zagrały dla Polek. Bez sensacji w pozostałych meczach

Niespodzianki nie było na otwarcie. Turczynki nie dały najmniejszych szans Holenderkom. Były od nich lepsze w każdym elemencie siatkarskiego rzemiosła z wyjątkiem bloku, ale i tak pewnie wygrały 3:0. Do zwycięstwa poprowadziła je Hande Baladin, która zapisała na swoim koncie 17 "oczek"

Spotkanie Niemiek z Belgijkami było bardzo ważne w kontekście utrzymania się Polek w Lidze Narodów siatkarek. Belgijki bowiem były najniżej notowanym zespołem z tzw. "grupy pływającej" i ich zwycięstwa, a także ewentualne kolejne porażki Polek mogłyby skutkować spadkiem naszej kadry z rozgrywek.

Wynik meczu jednak oddalił tę wizję, bowiem podopieczne Vitala Heynena pokonały Belgijki 3:1, mimo wyraźnej porażki w pierwszym secie. Prym w ofensywie wiodła Lina Alsmeier, która wywalczyła aż 28 punktów. Po drugiej stronie aż 34 "oczka" zdobyła Britt Herbots, ale jak to często bywa w tym sezonie, nie miała wsparcia wśród koleżanek z drużyny.

Na zakończenie dnia także obyło się bez niespodzianek, bowiem Amerykanki ograły Serbki. Pokonały je 3:0, a zawodniczki z Europy były w stanie się postawić jedynie w drugim secie. 18 punktów dla Amerykanek wywalczyła Kathryn Plummer, a dla Serbek 14 Bianka Busa.

Wyniki: Turcja - Holandia 3:0 (25:23, 25:11, 25:21)

Niemcy -Belgia 3:1 (20:25, 25:18, 25:22, 25:20)

USA - Reprezentacja Serbia 3:0 (25:17, 33:31, 25:16)

Czytaj więcej: Polskiej Ligi Siatkówki S.A. podjęła ostateczną decyzję. Kto zastąpi spadkowicza w Tauron Lidze? Wielkie rozczarowanie. Oceny Polek za mecz z Chinkami

ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: co tam się wydarzyło? Szalone sceny po meczu Polaków!