Jego transfer nie jest zaskoczeniem, już od kilku tygodni w siatkarskich kuluarach mówiło się o tym, że 25-letni zawodnik odejdzie z Grupy Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i przeniesie się do ligi włoskiej. W środę nastąpiło oficjalne potwierdzenie tej informacji.
"Bomba transferowa" - tak przejście Kamila Semeniuka opisują przedstawiciele Sir Sicoma Monini Perugia.
Polak stworzy duet przyjmujących z Wilfredo Leonem. Włosi w samych superlatywach rozpisują się na temat umiejętności polskiego zawodnika.
"Semeniuk wnosi swoje świetne techniczne i fizyczne umiejętności w ataku, serwisie i bloku" - czytamy.
ZOBACZ WIDEO: #dziejewsporcie: tak wyglądają wakacje reprezentanta Polski
Przez ostatnie trzy sezony był filarem kędzierzyńskiego zespołu, a jego postęp budził podziw wielu obserwatorów siatkówki. Został najlepszym zawodnikiem tegorocznego finału Ligi Mistrzów, zdobywając aż 27 punktów w trzech setach.
Ciekawostką jest fakt, że trenerem Polaka będzie Andrea Anastasi, choć sam siatkarz - co podkreśla w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" - spodziewał się, że jego szkoleniowcem będzie Serb Nikola Grbić (selekcjoner polskiej kadry). Był nieco zaskoczony obrotem spraw.
- Kiedy podejmowałem decyzję o przenosinach z PlusLigi do Serie A, trenerem Perugii był Nikola. Teraz zostałem poniekąd postawiony przed faktem, ale takie są losy trenerów, zwłaszcza jeśli chodzi o ich losy w mojej nowym klubie. Szkoda, że nie będę mógł kontynuować współpracy z Nikolą, ale jestem też bardzo ciekaw Anastasiego. Z nim jeszcze nie wymieniłem żadnych wiadomości - zaznaczył w rozmowie z "PS".
Semeniuk z ZAKSĄ zdobył dwa tytuły w Champions League, trzykrotnie triumfował w PlusLidze oraz Pucharze Polski, a na koncie ma także dwa superpuchary kraju. Teraz o kolejne triumfy będzie walczył we Włoszech.
Kamil Semeniuk is a new Block Devils!
— Sir Safety Perugia Volley Club (@SIRVolleyPG) June 29, 2022
Welcome to Perugia! #goSir #BlockDevils #volleyball #WelcomeKamil #ANewBeginning @volleyballworld @CEVolleyballCL @CEVolleyball pic.twitter.com/RV7JwnKS0H
Czytaj także:
Doświadczony obrońca dołączył do Arki Gdynia
Zrezygnował z kadry przez Sousę?! "To był straszny błąd"