IE 2015: Polki były o krok od niespodzianki

Mimo dobrego występu w pierwszej rundzie i heroicznej walki w drugiej fazie turnieju Jagoda Gruszczyńska i Karolina Baran odpadły z turnieju w Baku. Porażkę zaliczyli też duet Kosiak i Rudol.

Wczoraj panie zakończyły zmagania grupowe. Po fazie eliminacyjnej z turnieju odpadł duet Katarzyna Kociołek / Dorota Strąg, który zajął czwarte miejsce w grupie H. Do pierwszej rundy awansowała za to para Jagoda Gruszczyńska i Karolina Baran, która po trzech meczach zajęła trzecią lokatę w grupie G.
[ad=rectangle]
Zwycięskiej passy nie zdołali kontynuować nasi reprezentanci w turnieju mężczyzn. Po jednostronnym widowisku musieli się pogodzić z porażką z ekipą Alexeia Starassera i Gabriela Kisslinga. Szwajcarzy sprytnymi atakami szybko zbudowali sobie przewagę w pierwszym secie. Polacy zdołali wyrównać, a nawet wyjść na spore prowadzenie (13:9). Jednak dzięki szczelnym blokom i udanym serwom Helweci zdołali dojść rywali, a w końcówce wykazali się znacznie większym spokojem niż gracze znad Wisły (18:21). Drugą odsłonę dobrze rozpoczęły Orły, ale po kilku świetnych akcjach Kisslinga przeciwnicy wrócili do gry. Strasser i Kissling grali bardziej konsekwentnie i wygrali drugą partię (15:21).

Wyniki Polaków w grupie B:

Kosiak / Rudol (Polska, 2) - Oleksii Denin / Oleh Plotnytskyi (Ukraina, 31) 2:0 (21:12, 21:12)
 
Kosiak / Rudol (Polska, 2) - Strasser / Kissling (Szwajcaria, 18) 0:2 (18:21, 15:21)

Tabela:

MiejsceDrużynaPunktyZ-PSety
1. Kosiak/Rudol 3 1-1 2:2
2. Tomas/Menendez 3 1-1 3:2
3. Strassera/Kissling 3 1-1 2:2
4. Denin/Plotnytskyi 3 1-1 2:3

Nieco później do boju ruszyły Polki, którym w pierwszej rundzie przyszło się zmierzyć z doświadczonymi Włoszkami - Giorią Danielą i Momolą Giulią. Faworytkami były plażowiczki z Półwespu Apenińskiego. Przy zagrywkach Giulii siatkarki z kraju Wisły straciły już na początku meczu kilka punktów, ale później dzięki heroicznej walce udało im się wyrównać. Dalej spotkanie toczyło się punkt za punkt. W końcówce dwoma udanymi atakami popisała się Baran i nasze zawodniczki wygrały pierwszego seta (21:19). Fenomenalnie na początku drugiej odsłony serwowała Gruszczyńska. Polki zyskały przewagę, jednak równie szybo ją straciły. W kolejnych akcjach spotkanie się wyrównało. W decydujących akcjach Biało-Czerwone znowu zaczęły punktować serwisem. Do tego dołożyły dobrą pracę w ataku i wygrały mecz (21:17).

I runda:

Gruszczyńska / Baran (Polska, 7) - Daniela / Giulia (Włochy, 5) 2:0 (21:19, 21:17)

Tym samym nasze siatkarki awansowały do najlepszej szesnastki turnieju. O godzinie 17.00 polskiego czasu rozegrały mecz o awans do 1/8 finału. Po drugiej stronie siatki stanęły Litwinki. Zły początek reprezentantek Polski przeważył o losach premierowej odsłony. Ieva Dumbauskaite i Monika Povilaityte atakowały z impetem, doskonale blokowały, a ich rywalki nie były w stanie na to odpowiedzieć. Na dodatek Gruszczyńskiej i Baran przytrafiło się kilka pomyłek w polu zagrywki i tylko cud mógł sprawić, że siatkarki znad Wisły powalczą o zwycięstwo. Wszelkie atuty były jednak po stronie Litwinek, które wygrały do 16. Znacznie lepiej w wydaniu Biało-Czerwonych wyglądała druga partia. Serwisy Baran sprawiały sporo kłopotów rywalkom. Lepiej zaczęła też funkcjonować polska ofensywa. Dzięki temu w decydującą fazę seta Polki wchodziły z przewagą (18:14). As Gruszczyńskiej przedłużył szansę zawodniczek z Polski na awans do trzeciej rundy. Imponujący start plażowiczek z sąsiedniego kraju znacznie skomplikował mecz Polkom (3:6). Nasze siatkarki szybko się jednak zmobilizowały i za sprawą ataków Gruszczyńskiej systematycznie odrabiały straty (12:12). Pod koniec meczu najpierw fenomenalnie po skosie zaatakowała Powilaityte, a później Dumbaskaite zaserwowała asa i zakończyła mecz.

I runda:

Gruszczyńska / Baran (Polska, 7) - Ieva Dumbauskaite / Monika Povilaityte (Litwa, 16) 1:2 (16:21, 21:15, 15:17)

Źródło artykułu: