MŚ 2014: Igor Kolaković nie jest już trenerem Serbów

Selekcjoner kadry Serbii tuż po nieudanym występie swojej drużyny w mistrzostwach świata podał się do dymisji. Tym samym kończy się jego ośmioletni okres pracy z rodzimą reprezentacją.

W tym artykule dowiesz się o:

Jak podaje oficjalna strona serbskiego związku piłki siatkowej, Igor Kolaković spotkał się w Łodzi z prezesem Aleksandrem Boriciciem i na jego ręce złożył dymisję ze stanowiska szkoleniowca seniorskiej kadry Serbii. Dymisja została przyjęta; były już trener mistrzów Europy z 2011 roku ma opracować szczegółową analizę występu swoich rodaków na siatkarskim mundialu, poza tym pozostaje wciąż do dyspozycji związku w ramach pracy z kadrą narodową po mistrzostwach.
[ad=rectangle]
Kolaković prowadził serbskich siatkarzy od 2006 roku. Pod jego wodzą prowadzona przez niego drużyna zdobyła dwukrotnie brąz mistrzostw Europy (2007, 2013), a także triumfowała w tych rozgrywkach trzy lata temu. Ponadto uznany szkoleniowiec może się poszczycić doprowadzeniem Serbów do trzeciego miejsca na mistrzostwach świata w 2010 roku i trzech medali Ligi Światowej: dwóch srebrnych (2008, 2009) i jednego brązowego (2010).

Za czasów ośmioletniej kadencji Colakovicia u Serbów dokonała się wymiana pokoleniowa, która wypromowała takie postacie jak Aleksandar Atanasijević czy Marko Ivović. Bałkański zespół zakończył organizowany w Polsce mundial na 9. pozycji.

Komentarze (5)
avatar
rbk17
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Może Travica wróci? 
avatar
stary kibic
16.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Właściwie zaczął przebudowę zespołu i nie dokończył, każdy się kiedyś wypala. 
avatar
Eroll
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Teraz pewnie Kovac żaluje, ze nie jest wolny i nie może objąć Serbów. 
avatar
art87
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Osiągnięcia Kolaković ma nieporównywalnie większe od każdego z naszych couchów a jednak poleciał... A przecież jednym Atamanem nie wygrywa się medali. Jednak to nie Ivan Milijković, jeszcze nie 
avatar
nowa
15.09.2014
Zgłoś do moderacji
0
1
Odpowiedz
Pierwsze decyzje po porażkach, akurat czekam na inne :)