Pojedynek Iranu z USA niesie ze sobą podtekst polityczny, ale serbski szkoleniowiec stara się oddzielić sprawy poza sportowe od siatkówki.
- Musimy przede wszystkim skupić się głównie na sportowej rywalizacji na parkiecie, a nie możemy myśleć o rzeczach, na które nie mamy wpływu. Sprawy polityczne są oczywiste, ale przecież wiele tysięcy Irańczyków mieszka w Stanach Zjednoczonych - mówi Kovac.
[ad=rectangle]
- W czasie przygotowań do mistrzostw graliśmy już towarzysko ze Stanami Zjednoczonymi i wszystko przebiegło w normalnej atmosferze - przypomina i puentuje: - Oby częściej była okazja do takich meczów. Sport łączy narody, a nie je dzieli.