Lara van Ruijven zachorowała podczas zgrupowania kadry Holandii w short tracku (więcej TUTAJ). U sportsmenki prawdopodobnie doszło do zaburzenia autoimmunologicznego, po którym pojawiły się poważne komplikacje, m.in. wystąpiło krwawienie wewnętrzne.
27-letnia panczenistka w ubiegłym tygodniu trafiła do szpitala. Była już dwa razy operowana, ale nie poprawiło to jej stanu, który wciąż jest określany jako krytyczny. Lekarze wprowadzili van Ruijven w śpiączkę farmakologiczną.
"Lara obecnie walczy o życie. Z niesamowitą determinacją zdobyła w swojej karierze tytuł mistrzyni świata, ale ta bitwa jest o wiele trudniejsza. Wszyscy trzymamy za nią kciuki i mamy nadzieję, że wyjdzie z tego" - przekazał w specjalnym komunikacie do mediów trener reprezentacji Holandii Jeroen Otter.
"Sytuacja się pogarsza, bo nie ma oznak powrotu do zdrowia" - pisze z kolei holenderski portal nu.nl. Dziennikarze podkreślają, że z rozmów z lekarzami wynika, że najbliższych dniach trudno oczekiwać poprawy.
Zobacz:
Short track. Mistrzostwa świata definitywnie odwołane. Powodem pandemia koronawirusa
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: pokaz siły Lindsey Vonn. "Maszyna!"