Rio 2016: Australia wygrywa, Bogut w "cywilu". Męczarnie Amerykańskich gwiazd!

Trener Australijczyków Andrej Lemanis w starciu z Chińczykami dał odpocząć swoim najważniejszym graczom. Andrew Bogut w ogóle nie przebrał się w strój meczowy, z kolei Matthew Dellavedova i Patrick Mills spędzili na parkiecie zaledwie po 19 minut. Nie przeszkodziło to jednak faworytom wygrać mecz.

Team z Antypodów spokojnie kontrolował spotkanie od pierwszej kwarty. Nadawało ton rywalizacji, pokazywał swoje większe koszykarskie IQ i swobodnie powiększał prowadzenie. Taki obrót spraw tylko i wyłącznie wzmagał frustrację wśród rywali.

W chińskim teamie starał się jak mógł Jianlian Yi, który z dwudziestoma punktami była najskuteczniejszym graczem tego spotkania, ale to na niewiele się zdało, bowiem Australijczycy wygrali aż 93:68.

Każdy kolejny występ koszykarzy z kraju kangurów buduje ich siłę i pewność siebie. Widać, że nawet porażka po walce z USA podbudowała ich morale w drodze po olimpijski medal.

Swój czwarty mecz w Rio wygrali reprezentanci USA, którzy po ciężkim boju okazali się lepsi od Serbów. Ekipa z Bałkanów do ostatniej sekundy spotkania była w grze o triumf.

W grze o pierwsze miejsce w grupie pozostają Francuzi, którzy gromiąc Wenezuelę legitymują się bilansem 3:1. W ostatniej serii gier Trójkolorowi zmierzą się z Amerykanami i przy ewentualnej wygranej mogą przewrócić pierwszą czwórkę w tabeli do góry nogami.

Wyniki:

Chiny - Australia 68:93 (14:17, 20:27, 16:21, 18:28) (Yi 20, Guo 11 - Bairstow 17, Motum 15, Broekhoff 12, Baynes 12, Andersen 12)

USA - Serbia 94:91 (27:15, 23:26, 22:21, 22:29) (Irving 15, Jordan 13, Anthony 12, George 12, Durant 12, DeRozan 11 - Jokic 25, Raduljica 18, Teodosic 18, Markovic 12)

Francja - Wenezuela 96:56 (23:18, 19:12, 24:17, 30:9) (Lauvergne 17, Diot 14, Parker 14, Heurtel 11, Diaw 10, De Colo 10 - Echenique 12, Colmenares 10)

ZOBACZ WIDEO Kantor i Łosiak: Czuliśmy się mocni. To rozczarowanie (źródło TVP)

{"id":"","title":""}