Jeszcze nigdy nie zdobył mistrzostwa NBA, ale właśnie przeszedł do historii koszykarskiej reprezentacji Stanów Zjednoczonych. Carmelo Anthony w poniedziałek, w pewnie wygranym meczu z Wenezuelą, zdobył 14 punktów. Dzięki temu wyczynowi przeskoczył Michaela Jordana na liście najlepiej punktujących graczy Stanów Zjednoczonych w historii igrzysk olimpijskich.
Tym samym wskoczył na trzecie miejsce w tej klasyfikacji, a wyprzedzali go jedynie David Robinson i LeBron James. Przeskoczenie obu było kwestią czasu. W trzecim starciu faworytów do złota, Anthony już w pierwszej kwarcie zaaplikował Australijczykom 14 punktów, a w całym meczu zdobył aż 31 oczek, dzięki czemu został najlepiej punktującym graczem USA w dziejach igrzysk. W tej chwili ma na koncie 293 punkty.
Warto zaznaczyć, że dla Anthony'ego to już czwarty występ na tego typu imprezie. Do tej pory ze swoją reprezentacją sięgnął po dwa złote i jeden brązowy medal igrzysk olimpijskich. W Rio de Janeiro Stany Zjednoczone celują w kolejny złoty krążek i trudno wskazać zespół, który mógłby temu zagrozić. Drużyna złożona z gwiazd NBA jak dotąd nie przegrała ani jednego meczu, choć w środę Australijczycy postawili bardzo trudne warunki, przegrywając różnicą zaledwie 10 punktów (88:98).
ZOBACZ WIDEO Jerzy Śliwiński: Ta sprawa skończy się w sądzie (źródło TVP)
{"id":"","title":""}