Robert Szustkowski i Jarosław Kazberuk wraz z czeskim mechanikiem Filipem Škrobankiem już za 20 dni wystartują na Rajdzie Dakar. Oprócz czysto sportowej rywalizacji nasi reprezentanci wystąpią też w nowej, bardzo poważnej roli. Załoga R-Six Team jako jedyna spośród biorących udział w imprezie będzie miała oficjalne pozwolenie od organizatorów, by służyć jako pomoc medyczna na rajdzie!
Organizatorzy przywiązują szczególną wagę do kwestii ochrony zdrowia uczestników Rajdu Dakar 2020. Na trasie obecna będzie standardowa opieka medyczna spełniająca wszelkie wymogi odpowiadającymi randze tego wydarzenia. Nad bezpieczeństwem zawodników czuwać będzie kilkadziesiąt karetek, z czego większość to auta 4x4, helikoptery organizującej imprezę firmy A.S.O. oraz wojskowe śmigłowce medyczne zapewnione przez rząd Arabii Saudyjskiej.
Dodatkowo na trasie zobaczymy tzw. służby medyczne offroadowe, czyli 10 samochodów z napędem 4x4, które będą podróżowały za rajdowcami. Na pokładzie każdego z nich będzie znajdowało się dwóch lekarzy. Na biwakach będzie rozłożony szpital polowy, a w nim blisko 30 medyków (m.in. chirurdzy, radiolodzy, anestezjolodzy, lekarze zajmujący się wypadkami i ratunkami, fizjoterapeuci i pielęgniarki).
ZOBACZ WIDEO: F1. Robert Kubica o swoich początkach. "Musiałem podkładać poduszki na siedzenie żeby cokolwiek widzieć"
Oprócz tego jedna załoga spośród całej stawki będzie miała oficjalne zezwolenie, by służyć jako ekipa ratunkowa w czasie rajdu. Będzie to polska grupa R-Six Team, w której pojadą Robert Szustkowski, Jarosław Kazberuk i Czech Filip Škrobanek.
Zawodnicy zostali specjalnie przeszkoleni do tej roli i będą w razie wypadku mogli służyć pierwszą pomocą w takich sytuacjach jak złamania, urazy, poparzenia czy też zatrzymanie akcji serca. Ich Tatra Jamal będzie wyposażona w sprzęt taki jak defibrylator i w pełni wyposażona apteczka paramedyczna. Dodatkowo ich ciężarówka została specjalnie oznakowana przez organizatorów napisem "Equipped Paramedic Staff" (pol. "wyposażony w sprzęt paramedyczny").
Co prawda na Rajdzie Dakar na straży zdrowia zawodników będzie stał cały sztab fachowców, ale rola polskich rajdowców jest nie do przecenienia. Niejednokrotnie historia Rajdu Dakar pokazywała, że to sami uczestnicy są pierwszymi osobami, które udzielają pomocy na trasie, zanim ratownicy medyczni pojawią się na miejscu wypadku, więc nie jest to funkcja tylko teoretyczna. To też bardzo dobra informacja, że w czasie rajdu zawsze w pobliżu będzie specjalnie do tego wyszkolona i wyposażona ekipa, która w razie potrzeby będzie wiedziała, jak się zachować. Oczywiście liczymy na to, że Rajd Dakar będzie spokojny i Robert Szustkowski, Jarosław Kazberuk oraz Filip Škrobanek będą mogli się skupić na stricte sportowej rywalizacji.
źródło: dakar.pl
Czytaj także: Rajd Dakar. Waga ciężka powraca w polskich barwach. Robert Szustkowski wystartuje w legendarnym wyścigu
Czytaj także: Rafał Sonik chwali zmiany w Rajdzie Dakar. "Im dłuższy i trudniejszy, tym lepiej się w nim odnajduję"