Polski kierowca ma za sobą nieudany sezon w DTM. Nadal jest kierowcą testowym Alfa Romeo, który wspierany jest przez firmę Orlen, głównego sponsora Roberta Kubicy. Teraz Polak myśli nad swoją przyszłością w sporcie motorowym i coraz więcej wskazuje na to, że wróci do rajdów samochodowych.
Jak informuje "Przegląd Sportowy", Orlen i Lotos prowadziły rozmowy z zespołami fabrycznymi Huyndaia i Toyoty na temat możliwości startu Kubicy w rywalizacji o mistrzostwo świata WRC. Rozmowy te są mocno zaawansowane i jest blisko porozumienia z władzami Hyundaia.
Kubica po raz ostatni w rajdach samochodowych startował w 2016 roku. W latach 2013-2015 startował w WRC i był nawet mistrzem świata WRC2, a także wygrywał odcinki specjalne w elicie rajdowych mistrzostw świata. Startując samochodem WRC miałby szansę na to, by walczyć o jeszcze wyższe cele.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: kapitalne uderzenie na polu golfowym. Nagranie jest hitem
Zagraniczne media już kilka tygodni temu informowały, że Kubica może wrócić do rajdów. 35-latek miał otrzymać ofertę startu w Monza Rally Show, czyli imprezie rozgrywanej w okolicach toru Monza we Włoszech, ale kolidowało to z wyścigiem Formuły 1 w Bahrajnie.
- Temat rajdów pokazał się ostatnio w moim telefonie i rozmowach. Jest jedna osoba z tego świata, która mocno mnie kusi. Chciała się nawet spotkać, ale powiedziałem parę miesięcy temu, że nie ma sensu rozmawiać - powiedział 35-latek w wywiadzie dla Eleven Sports.
Czytaj także:
Formuła 1. Nowe wieści od Roberta Kubicy. Ponownie wsiądzie do bolidu
Nowe informacje o Michaelu Schumacherze. Niemiec ma powody do dumy