Sebastien Ogier w minionym sezonie po raz czwarty z rzędu obronił tytuł rajdowego mistrza świata. Kierowca M-Sportu coraz częściej myśli już o swojej profesji po zakończeniu startów w cyklu WRC.
Francuz już w poprzednich latach dzielił obowiązki rajdowe z gościnnymi występami na torze. W 2013 i 2014 roku wystąpił w prestiżowym pucharze Porsche Supercup. Na koncie ma także starty w GT za kierownicą Audi R8 LMS i Ferrari F430 Scuderia. Latem tego roku testował zaś bolid F1 Red Bulla.
- Gdy zakończę karierę w WRC, z całą pewnością spróbuję czegoś innego -zadeklarował w rozmowie z serwisem "Motorsport". - Chciałbym pewnego dnia wystąpić w 24h Le Mans. To jeden z moich celów. Mogą pojawić się również inne opcje - dodał.
Prasa spekulowała, czy po wygraniu piątego tytułu mistrzowskiego w minionym sezonie, Ogier nie zdecyduje się na zakończenie kariery. Kierowca przedłużył jednak umowę z M-Sportem i deklaruje dalszą gotowość do rywalizacji.
- W tej chwili skupiam się na WRC, to dostatecznie intensywne mistrzostwa, a ja chcę spędzić trochę czasu ze swoją rodziną - zadeklarował Ogier. - Jestem przekonany, że poza rajdami znajdą się dla mnie jakieś opcje. Zresztą, nie wyobrażam sobie, żebym zasiadł w domu w wieku 33 lat. Znudziłbym się bardzo szybko - podsumował.
Sebastien Ogier, po zdobyciu mistrzostwa w sezonie 2017, został drugim najbardziej utytułowanym kierowcą w historii WRC. Więcej tytułów ma na koncie tylko Sebastien Loeb (9).
ZOBACZ WIDEO #dziejesiewsporcie: Piękna bramka najgrubszego piłkarza świata. Aktywne święta Nowakowskiej
[color=#000000]
[/color]
Czy Sebastien Ogier w 2018 sięgnie po szóste mistrzostwo w WRC? 
