Sebastien Loeb pożegnał się z WRC piętnaście miesięcy temu występem w Rajdzie Francji. W Monte Carlo były mistrz skusił się na gościnny występ, ale już na odcinku testowym pokazał, że nie ma zamiaru przyglądać się z boku rywalizacji młodszych kolegów.
[ad=rectangle]
W środę na shakedownie wykręcił najlepszy czas pokonując o 0,4 sekundy kolegę z teamu Krisa Meeke i o 1,1 sekundy aktualnego mistrza świata Sebastiena Ogiera. Loeb był równie szybki co regularny, gdyż jako jedyny wykonał cztery próby w czasie poniżej 2:24,0.
- Pierwszy przejazd był idealny. Później droga była coraz bardziej zabrudzona, błoto było wszędzie. Nie byłem w stanie pojechać tak dobrze jak w normalnych warunkach, dlatego nie naciskałem - stwierdził 40-latek.
Zgodnie z nowymi przepisami, w pierwszych dniach trasę będzie otwierać lider klasyfikacji generalnej z ubiegłego sezonu, Sebastien Ogier. Jako czternasty na drogę wyruszy Sebastien Loeb.
- W zależności od warunków nasza pozycja może być bardzo dobra, albo sprawi, że nie będziemy mieli szans. Zobaczymy jak potoczy się sytuacja. Mogę tylko zapewnić, że dam z siebie wszystko - dodał Loeb.