- Kubica wyjechał tuż przede mną i jechał powoli... to było głupie. Wrócił na trasę trzy sekundy przede mną, powinien poczekać aż przejadę - powiedział na mecie jednego z odcinków Mads Ostberg. Norweg miał pretensje do Roberta Kubicy, że ten za szybko wrócił na trasę po wypadnięciu.
Drugi incydent był już dużo groźniejszy, ponieważ pod koła rozpędzonego Ostbera omal nie wpadł jeden z kibiców, który pomagał w wypychaniu z zaspy Fiesty należącej do Kubicy. - Miałem pewien "rajdowy moment" z kierowcą Formuły 1. Wypadł z trasy i kibice pomagali mu się wydostać. Na drodze było pełno ludzi. Naprawdę, było bardzo, bardzo blisko kontaktu nie tylko z autem, ale także z tymi ludzi. Cóż, szaleństwo - skomentował.
Jesteśmy na Facebooku. Dołącz do nas!
Za ten drugi incydent Robert Kubica oraz Maciej Szczepaniak otrzymali reprymendę od FIA, ponieważ załoga nie wystawiła trójkąta ostrzegawczego.
Zobacz jak Mads Ostberg był zły na Roberta Kubicę:
[wrzuta=8NeQYl47q9q,snajperf1]