29-letni Żiga Jeglić miał pozytywny wynik testu dopingowego. W jego organizmie wykryto fenoterol, lek stosowany w terapii astmy oskrzelowej. O sprawie poinformował Sąd Arbitrażowy ds. Sportu.
Słoweniec ma 24 godziny na opuszczenie wioski olimpijskiej. W Pjongczangu wystąpił w trzech spotkaniach. Miał także zagrać w meczu z Norwegią, którego stawką jest awans do ćwierćfinału. Jeglić na co dzień reprezentuje rosyjski Nieftiechimik Niżniekamsk, od prawie dekady był podstawowym zawodnikiem Słoweńców.
Hokeista jest trzecim zawieszonym sportowcem podczas igrzysk. Wcześniej przepisy antydopingowe naruszył Rosjanin Aleksander Kruszelnicki, brązowy medalista w rywalizacji curlingowych par mieszanych. W jego próbce stwierdzono meldonium. Z kolei japoński specjalista od short tracku Kei Saito miał zażywać acetazolamid, diuretyk, wykorzystywany do maskowania używania dopingu.
ZOBACZ WIDEO Maciej Żurawski: Kamil Stoch to kozak. Trzeba mu podziękować za świetną robotę na igrzyskach